144 posty. Najbardziej pracowity miesiąc na blogu, to marzec - z wynikiem 22 posty. Najbardziej leniwy natomiast, to grudzień:) Nic dziwnego w sumie, bo właśnie wiosna, to moja ulubiona pora roku! Zimowa pora działa na mnie jak najlepsza pigułka nasenna.
Dziękuję Wam za to, że odwiedzacie to miejsce w sieci, że zostawiacie komentarze, że dzielicie się swoimi doświadczeniami, przemyśleniami i dobrymi nowinami:) A teraz przyszedł czas na podsumowanie tego pracowitego roku...
Oto TOP 10 na moim blogu w roku 2011:
Nie będzie przesadą, jeśli powiem, że to mój pierwszy poważny cukierniczy sukces, który wraz z waszymi pełnymi wsparcia komentarzami, zapoczątkował nową przygodę w sferze wypieków!:)
To jeden z pierwszych przepisów, który zrobiłam na podstawie książki Nigelli "Kuchnia". Towarzyszyła mi w tym roku wielokrotnie i mimo postępującej demitologizacji postaci Nigelli, która ma miejsce na różnych blogach kulinarnych, ja nadal darzę tą kobietkę niesłychaną sympatią i sentymentem:)
Tyle kurek, co w tym roku, to chyba jeszcze nigdy nie jadłam! Mało było za to innych grzybów, ale co tam! Kurki zrekompensowały te braki:)
Miłośnikiem serników nie jestem, ale ten delikatny serowy puszek (przy zawartości sera w serze 0%), podbił moje serce:)
Prosty śniadaniowy patent, też okazał się przebojem i wpisuje się w nurt kurkowego urodzaju. Taką jajecznicę jadłam dawno temu w dzieciństwie i po raz drugi w życiu właśnie w tym roku...
Mój tegoroczny debiut mufinkowy wyglądał właśnie tak:
Te ciastka wybiły się na szczyty rankingu dopiero pod koniec tego roku, przed Świętami (mimo iż przepis pochodzi z kwietnia), i to mnie bardzo cieszy, bo to moje ulubione domowe ciastka:)
Absolutny hit tego roku, puszysty krem mascarpone, a na nim fura drogocennych truskawek! Na samo wspomnienie mam ślinotok:)))
To zupa, którą najczęściej zamawiam w restauracjach, a potem próbuję odtworzyć w domu, te najbardziej trafione proporcje!
Pierwsze miejsce musiało zająć ciasto czekoladowe, bo ono jest po prostu pyszne! Do tego własnoręcznie łuskane orzechy laskowe i to jest przepis na ciasto - pierwsza klasa! W swych cukierniczych przedsięwzięciach najwidoczniej nabrałam wprawy, bo pomimo inwencji własnej - ciasto wyszło doskonale, choć moje wczesne doświadczenia z pieczeniem zwiastowały inaczej...
Pozdrawiam serdecznie!
Świetny podsumowanie :).
OdpowiedzUsuńJako, że nie jestem słodyczowym łasuchem to najbardziej przypadły mi do gustu kurki - jem ich mnóstwo w różnej postaci każdego roku. Jajecznica z kurkami obowiązkowa - nie raz i nie dwa... ;)
No i zupa cebulowa - mniam!
Same pyszności, nie dziwię się, że ulubione :D
OdpowiedzUsuńSuper apetyczne to Twoje Top 10 :)
OdpowiedzUsuńŚciskam! :*
Gosiowa lista przebojów! Najlepsze życzenia na Nowy Rok! Grzybobrania, truskawek bezliku, udanych ciast czekoladowych i czego tylko pragniesz :) Ściskam!
OdpowiedzUsuńCzekoladowe ciasto z moimi ulubionymi orzechami jest mi najbliższe;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
M.
@alucha: no ja się właśnie w tym roku tak rozsmakowałam w słodyczach... na 2012 zapowiadam odwyk:)
OdpowiedzUsuń@sylvvia & @nat: wielkie dzieki:))) ściskam:)
@Kamila: to najpyszniejsze życzenia noworoczne jakie dostałam:)))) aż chce sie kliknąć "Lubię to!" :)
@Monisia: odkąd zaczęłam piec sama, to też polubiłam ciasta czekoladowe:)))
t♥r♥r♥r♥r♥r♥r♥r♥r♥u♥s♥k♥a♥w♥k♥i♥i♥i♥i♥i♥i
OdpowiedzUsuńDroga Goh. życzę by ten Nowy Rok byl dla Ciebie jeszcze bardziej pracowity, bo uwielbiam Cię czytać i oblizywać się przed monitorem, gdy coś upichcisz :D
OdpowiedzUsuńOch, na prawde trudno mi wskazać jakiś jeden ulubiony przepis spośród Twoich, ale chyba to pierwsze ciacho zagości w mym sercu na dłuuuugo :D
Pozdro!!! :D :-*
kiedyś zrobię napad na Twoją kuchnię:)masz jak w banku :P
OdpowiedzUsuńnawet mój magnes się załapał:)
a ja Twój blog zaczęłam czytac jak szukałam przepisu na coś z cebulą i znalazłam focaccio>?bodajże tak się to pisze?w każdym razie od tamtego czasu jestem tu stale :)
kciuki trzymam i kibicuje i bardzo lubię :)))))
niech 2012 będzie magiczny Kochana :)
prawdziwe pysznosci:)
OdpowiedzUsuńsmakowitości!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najwspanialszego w nowym roku i wielu smakowitych wyzwań!
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego, uśmiechniętego i pysznego Nowego Roku! :)
OdpowiedzUsuńGosiu! Jakie smakowite podsumowanie!
OdpowiedzUsuńNajlepsze życzenia na Nowy Rok!
Pozdrawiam:)
@Aśko: o tak, też je kocham:)))
OdpowiedzUsuń@Aurora: cieszę się, że mój blog sprawia Ci radość:))) też mam nadzieję, że nie zabraknie mi zapału do dalszej blogowej przygody:)
@asico: co to będzie za napad, skoro zaproszenie do Pozka jest nadal aktualne?:))) cieszę się z Twoich regularnych odwiedzin:))) buziaki i uściski:)))
@aga & @Karmelitka: dzięki!
@Aga: Tobie również życzę samej pomyślności i dużo uśmiechu w Nowym Roku:)))
@Kuchareczko: Szczęśliwego Dwa Tysiące Dwunastego:))))
@Anno-Mario: dziękuję Aniu:) Tobie również życzę wszystkiego co najpiękniejsze w tym nadchodzącym Roku:))) pozdrawiam!
Nic tylko się zajadać.. od koloru do wyboru.. ;-D
OdpowiedzUsuńwww.przysmakiewy.pl
Ślicznie, Kuchareczko! Fajnie, że część tych hitów kojarzy się z dzieciństwem, domem rodzinnym:) orzechy laskowe od babci, kurki z pobliskich lasów... i udany remake sernika bez sera... Tak trzymać! :))
Usuń