Witam wiosnę. Z otwartymi ramionami! Wczoraj astronomiczna, dzisiaj kalendarzowa, a tak naprawdę to trochę pochmurna, ale już przyjemnie rześka:) Komfort termiczny. To tylko o tej porze roku. Nawet deszcz wiosną jest bardziej pozytywny, bo budzi zmarzniętą ziemię do życia. Wszystko kiełkuje, zwraca się ku słońcu, powietrze pachnie świeżością. Jak ja to kocham!:)))
Wyhodowałam swoją rzeżuszkę, która umila mi teraz śniadania:) To jeden ze smaków wiosny. Do tego jajko, najlepiej z majonezem, ale odrobinę odmienionym. Można do niego dodać dowolne zioła - rzeżuchę, bazylię, oregano, pietruszkę, szczypiorek... Cokolwiek. Dodatek wasabi dodaje odrobinę ostrości. Takiej rzodkiewkowej. Przyjemnej. Polecam.
SKŁADNIKI:
- jajka ugotowane na twardo
- kilka łyżek majonezu
- zioła: pietruszka, bazylia, szczypiorek, oregano, rzeżucha
- wasabi: ilość według uznania, zależy jak bardzo lubimy ostrość wasabi
- świeżo zmielony pieprz
PRZYGOTOWANIE:
Zioła siekamy, mieszamy z majonezem, doprawiamy pieprzem i wasabi. Podajemy z jajkami ugotowanymi na twardo.
Miłej i udanej wiosny! - A tu kilka kwiatków, którym udało się przebić przez stertę suchych liści:)
fajny pomysl z wasabi. A uzylas rozumiem gotowego sosu?
OdpowiedzUsuńdzięki! tak użyłam takiego gotowego z tubki:) taki w proszku najlepiej najpierw rozrobić z wodą, aby nie przesadzić z ostrością!:)
UsuńMajonez z wasabi - jestem za! Również się cieszę, że wiosna jest już z nami ;)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że przypadł Ci do gustu:) wiosna rządzi!:)))
UsuńIdealne śniadanie w Twoich kolorach! Miłej wiosny!!
OdpowiedzUsuńdzięki! Tobie również miłej wiosny!!!:)))
Usuńprosto i pysznie :)))
OdpowiedzUsuń:)))
Usuńdodajesz to do gotowego majonezu,czy sama robisz? a wasabi w jakiej postaci?widziałam w sklepie tylko w słoikach i nie wiem czy o takie chodzi:)
OdpowiedzUsuńDodałam do sklepowego majonezu:) a wasabi jest z małej tubki :) nie widziałam w słoiczkach, chyba że taki nasz tradycyjny polski chrzan zabarwiony wasabi? nie wiem, czy to nie to przypadkiem:) sprawdź w większych marketach na półkach z orientalnymi dodatkami spożywczymi:) Grunt, żeby wasabi było zielone i nie rozcieńczone jakimiś innymi sosami czy chrzanami:)
UsuńGenialna propozycja, muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że Ci się spodobała!:))) pozdrawiam:)
Usuńmniam ale dawka witaminek:)))
OdpowiedzUsuńi dla Was wszystkiego pięknego na wiosnę:*****
chyba nie muszę mówić ,jakie masz piękne zdjęcia?:*
:))) dziękujemy bardzo za życzenia i fotograficzny komplement:))) i ściskamy Cię mocno wiosennie:))))
UsuńPyszne, wiosenne smaki:)
OdpowiedzUsuńdzięki, a ty masz piękny wiosenny nick! do konwalii też już się nie mogę doczekać:)
UsuńJajka z wasabi są pyszne, wiem co mówię, bo ostatnio robiłam jajka faszerowane chrzanem z dodatkiem wasabi.
OdpowiedzUsuńhttp://wlodarczyki.net/mopswkuchni/
Widziałam te twoje jajeczka! ja akurat pod ręką miałam samo wasabi:) pozdrawiam!
UsuńRobilam ostatnio sos tatarski z wasabi, potem paste na chleb z dodatkiem tego japonskiego chrzanu. Byly boskie, wiec jestem pewna, ze majonez tez taki jest! A wiosne uwielbiam.
OdpowiedzUsuńja ostatnio, z braku zwykłego chrzanu, jadłam białą kiełbasę z wasabi - i o dziwo, to też pasuje!:) więc z pewnością jest wiele niekonwencjonalnych zastosowań tego japońskiego cuda:) muszę wypróbować sos tatarski w takiej wersji:))) wiosna górą!:)))
UsuńDzień dobry,
OdpowiedzUsuńMam dla Pani propozycję. Czy mogłaby Pani do mnie napisać na e-mail agnieszka.tatera@weltbild.pl? Nie mogę tutaj znaleźć żadnego adresu e-mail, a chciałam wysłać do Pani zaproszenie z załącznikami :)
Pozdrawiam,
Agnieszka Tatera
Wysłałam do Pani wiadomość:)
Usuńbuuu... zimna ta wiosna :( a majonezowy pomysł ekstra, pewnie posmakowałby mojej siostrze (przemyślę, żeby jej zrobić :)) bo ja za wasabi tak średnio, choć nie mówię absolutnie nie ;P
OdpowiedzUsuńzimna, ale zawsze to jakaś wiosna!:) a wasabi jest moim ulubionym składnikiem sushi:)))
Usuńmuszę posiać! pycha!
OdpowiedzUsuńsiej dziewczyno, siej:))) pozdrawiam!
UsuńOch, a ja rzeżuchy nie mam jeszcze :P
OdpowiedzUsuńno to obowiązkowo trzeba posiać!:)))
UsuńTwoje zdjęcia są takie wiosenne. Aż chyba pójdę do kuchni i na talerzyku wysieję sobie rzeżuchę
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
zachęcam - to taki mały trud, a ile wiosennej radochy!:)
UsuńPysznie, wiosennie i z charakterem - to właśnie lubię :)
OdpowiedzUsuńz charakterem, a jakże! w wiosnę wkraczam pewnym krokiem:))) pozdrawiam!
Usuńjejku, muszę zasiać rzeżuchę! zapomniałam o niej ^^"
OdpowiedzUsuńpyszności.
pozdrawiam ;3
cieszę się, że mogłam przypomnieć w takim razie:))) pozdrawiam!:)
Usuńlubię taki termiczny komfort;)i Twój odmieniony majonez;)ostrość w kuchni jak najbardziej wskazana,w okresie Wielkanocy nie wyobrażam sobie kuchni bez odrobiny chrzanu do świeżego pieczywa,wyhodowanej rzeżuchy:)niedługo zabieram się za sianie,tylko nie wiem ile czasu dokładnie potrzeba,aby wyrosła taka bujna?
Usuńuściski!
Chrzan jest obowiązkowy na wielkanocnym stole:) a ta rzeżucha na zdjęciu rośnie już ponad tydzień:)))
UsuńBardzo fajny pomysł z tym majonezem. Chyba nie wpadłabym na to by dodać wasabi ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję, no a ja mam czasem takie szalone pomysły:)))
UsuńPiękne, zielone zdjęcia, Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńdzięki, pozdrawiam!
UsuńZrobiłam wczoraj i zjadłam ze świerzym chlebkiem z jajkiem na twardo i rzodkiewką, po czym miałam zjeść jedną po yodze, ale jak wróciłam do domu okazało się, że mój partner nie dość że wszystko zjadł to jeszcze wylizał miseczkę. Czyli bardzo bardzo smaczny majonez. Dobrze się zioła komponują z majonezem domowej roboty. Pozdrawiam! Marta
OdpowiedzUsuńcieszę się, że taki sposób na majonez przypadł Wam do gustu:))) pozdrawiam!
UsuńO, super ten sos.. jak dla mnie godny testowania ;-)) Kolor wygląda ładnie.. a teraz zainteresowałam się smakiem ;-D
OdpowiedzUsuńwww.przysmakiewy.pl
i smak, i kolorek - gody polecenia:)
Usuń