Kolejny, po Walentynkach, cudowny przeszczep, czyli dzień świętego Patryka, czyli kolejny dobry powód aby świętować, czyli kolejna dobra wymówka dla miłośników piwa, czyli dziwna dla nas uroczystość kojarząca się głównie z alkoholem w kolorze zielonym, mimo iż podobno w Irlandii w ten dzień zielonego piwa wcale się nie pije - bo trudno zabarwić na zielono ciemne piwo..:) 17 marca ponoć wszyscy jesteśmy Irlandczykami! O innych mitach związanych z tym świętem można poczytać na moim innym blogu:)
W ten dzień każdy powinien włożyć coś zielonego, a ja proponuję, mimo wszystko, także wypić coś zielonego w dowolnej ilości:)
SKŁADNIKI:
- 0,5 l piwa jasnego
- 25 ml likieru curaçao
PRZYGOTOWANIE:
Do kufla wlewamy najpierw likier, a potem piwo i gotowe! Można oczywiście dodać trochę niebieskiego barwnika, ale wtedy tracimy: goryczkowy pomarańczowy posmak likieru i dodatkowe procenty alkoholu:)
lubię piwko i takie zielone wypiłabym ze smakiem
OdpowiedzUsuńkiedyś uwielbiałam takie piwko;) i ten kolorek;)
OdpowiedzUsuń