Bawarską obazdę (Obatzda) planowałam spróbować jeszcze przed wyjazdem do Monachium. Przestudiowałam internet pod kątem lokalnych smakołyków i gdy tylko nadarzyła się okazja - spróbowałam.
Monachium. Biergarten. Słońce. Piwo, eine Mass. Mnóstwo ławek. Mnóstwo piwoszy. Masa pieczonych kurczaków i grillowanych białych kiełbasek ze słodką musztardą. I obazda - serowy przysmak z wielkim, jeszcze ciepłym precelem.
Bretze jest tak wielki, że można go zawiesić na ręce, jak torebkę, niosąc jednocześnie kilka litrowych kufli pełnych piwa: pszenicznego, ciemnego czy jasnego... Początkowo chciałam sama upiec precle po powrocie do domu, ale gdy dowiedziałam się, że dla uzyskania tej specyficznej chrupiącej skórki i koloru, trzeba przed pieczeniem zanurzać ciasto w zasadzie sodowej, stwierdziłam, że jeszcze brakuje mi takiego skilla i zabiorę się za to dopiero, gdy już zostanę drożdżowym wymiataczem.
Wracając do obazdy... Można ją podawać z chlebem, czy świeżymi bułeczkami, jako dip, przekąskę do piwa lub jako pastę śniadaniową na chleb.
Udało mi się dostać gotową mieszankę przypraw do obzady, ale tak naprawdę wystarczy dodać dość dużo czerwonej papryki i troszkę innych przypraw dla wzmocnienia smaku. Na różnych stronach kulinarnych widziałam w składnikach obazdy masło, ale - mówiąc szczerze - nie wyczułam w smaku ani grama masełka, a jestem na to wyczulana, gdyż od dzieciństwa surowego masła nia jadam:)
SKŁADNIKI:
- 100g camemberta
- 2 plasterki Limburgera (ser pleśniowy z czerwoną skórką)
- 125 g serka homogenizowanego
- przyprawa do obazdy (mieszanka: papryki słodkiej - składnik dominujący + odrobinka imbiru, suszonej cebuli, suszonego czosnku, mielonego kminku, kurkumy, suszonego szczypiorku, kolendry, chili i gałki muszkatałowej)
- kilka krążków czerwonej cebuli do przybrania (składnik obowiązkowy w Bawarii)
PRZYGOTOWANIE:
1. Do miseczki nakładamy serka homogenizowanego, pokrojengo w kostkę camemberta (ze skórką), pokrojonego w kostkę limburgera (także ze skórką).
2. Całość dokładnie dusimy widelcem i mieszamy, doprawiamy czerwoną papryką lub gotową przyprawą do obazdy. Masa serowa ostatecznie nie jest jednolita ze względu na skórki z serów pleśniowych, co jest jak najbardziej zamierzonym efektem.
3. Obazdę podajemy obłożoną krążkami czerwonej cebuli.
Brzmi i wygląda super!
OdpowiedzUsuńMoje kubki smakowe mi to mówią, a one zawsze mają rację.:)
Goh! Zazdraszczam uciech piwnych ;) A pasta serowa szalowa :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie przepadałam na kuchnią naszych zachodnich sąsiadów.. ale ten przepis.. Camembert, serek homogenizowany, pleśniowy - pycha!
OdpowiedzUsuńTroszkę mnie przekonałaś :)
No i apetyczne zdjęcia. Kiedyś się skuszę :)
@Lekka: jestem pewna, że twoje kubki smakowe dobrze ci podpowiadają! :)
OdpowiedzUsuń@Magda: uciech piwnych doznałam mnóstwo, i już za tym tęsknię;)
@nat: no tak Niemcy nie grzeszą kulinarną finezją, ten przepis pewnie też nie jest rdzennie ich (w końcu camembert to nie niemiecki ser) ;) Niemcy których poznałam mówili, że wolą francuskie lub szwajcarskie sery, włoskie wino i pesto, byli tacy, którzy nawet piwa nie lubili (w Bawarii, o zgrozo!)
pozdrawiam!:)
OO! Znakomite połączenie składników.. mniam!
OdpowiedzUsuńwww.przysmakiewy.pl