Witam, po przerwie:) Dziś będzie zupa - nie do końca udana zupa dodam od razu, ku przestrodze!:) Przepis z małej książeczki "Dania z kurczaka" zakładał zdecydowanie za dużą ilość cytryn. Myślę, że wystarczyłaby w zupełności jedna cytryna, aby zupa była cytrynowa i nie wyszła za kwaśna, tak jak moja. Trzeba po prostu spróbować i ustalić odpowiednią dozę kwaśności. Nie ma jednak tego złego, co by nie wyszło na dobre... Na drugi dzień zupa została przerobiona na sos do kurczaka (trzeba to było jakoś rozcieńczyć!:) i dodała cytrynowego aromatu prostemu risotto z parmezanem.
- bulion mięsny
- duży ziemniak
- 2 marchewki
- 1/4 selera
- 250g piersi kurczaka
- 3 cytryny (lepiej dodać mniej:)
- 2 cebule
- 150 ml kremówki
PRZYGOTOWANIE:
1. Warzywa obrać, pokroić i podsmażyć w rondelku przez kilka minut na maśle razem z pokrojonym kurczakiem
2. Cytryny obrać cienko i blanszować je we wrzątku przez 3 minuty.
3. Wycisnąć sok z cytryn.
4. Do rondelka dodać sok z cytryny i skórkę cytrynową.
5. Całość gotować około 50 minut, po tym czasie lekko przestudzić i zblenderować, doprawić solą i pieprzem i dodać śmietanę.
1. Warzywa obrać, pokroić i podsmażyć w rondelku przez kilka minut na maśle razem z pokrojonym kurczakiem
2. Cytryny obrać cienko i blanszować je we wrzątku przez 3 minuty.
3. Wycisnąć sok z cytryn.
4. Do rondelka dodać sok z cytryny i skórkę cytrynową.
5. Całość gotować około 50 minut, po tym czasie lekko przestudzić i zblenderować, doprawić solą i pieprzem i dodać śmietanę.
Z zupą cytrynową mam podobne doświadczenia (moja pierwsza wyszła "nadkwaśna". Brawo za kolorek!
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie, a ja lubię takie kwasoty.
OdpowiedzUsuńNie jadłam nigdy cytrynowej zupy, więc bardzo mnie zaintrygował Twój przepis.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
@Gosia: kolorek tej zupy w książce kucharskiej, to było to, co mnie zainspirowało do zrobienia tej zupy
OdpowiedzUsuń@ana: ja też lubię kwaśne potrawy, ale to było za kwaśne nawet dla mnie (choć lubię kwaśne śmiej-żelki:)
@Anno-Mario: mnie też zaintrygował ten przepis, na kolejnych stronach znalazłam podobny tylko, że z pomarańczą, pozdrawiam!
Wygląda przecudnie, aż trudno uwierzyć że 'nie do końca udana...'
OdpowiedzUsuń:)
dzięki nat.!:) gdyby nie ta ilość cytryn byłby chyba całkiem ok:)
OdpowiedzUsuńJak będę miała fazę na kwaśne to wykorzystam
OdpowiedzUsuń@kulinarne-smaki: najpierw musiałabyś się mega zasłodzić:)
OdpowiedzUsuńMoże i nieudana, ale wygląda przecudnie. Soczysty pomarańcz.
OdpowiedzUsuńMhmh.. zupa z cytryny? Eksperymenty bardzo mile widziane w kuchni mej ;-D
OdpowiedzUsuńwww.przysmakiewy.pl
piękna kolorystyka.
OdpowiedzUsuń