środa, 21 marca 2012

Ziołowy majonez z wasabi

Witam wiosnę. Z otwartymi ramionami! Wczoraj astronomiczna, dzisiaj kalendarzowa, a tak naprawdę to trochę pochmurna, ale już przyjemnie rześka:) Komfort termiczny. To tylko o tej porze roku. Nawet deszcz wiosną jest bardziej pozytywny, bo budzi zmarzniętą ziemię do życia. Wszystko kiełkuje, zwraca się ku słońcu, powietrze pachnie świeżością. Jak ja to kocham!:)))


Wyhodowałam swoją rzeżuszkę, która umila mi teraz śniadania:) To jeden ze smaków wiosny. Do tego jajko, najlepiej z majonezem, ale odrobinę odmienionym. Można do niego dodać dowolne zioła - rzeżuchę, bazylię, oregano, pietruszkę, szczypiorek... Cokolwiek. Dodatek wasabi dodaje odrobinę ostrości. Takiej rzodkiewkowej. Przyjemnej. Polecam.


SKŁADNIKI:
- jajka ugotowane na twardo
- kilka łyżek majonezu
- zioła: pietruszka, bazylia, szczypiorek, oregano, rzeżucha
- wasabi: ilość według uznania, zależy jak bardzo lubimy ostrość wasabi
- świeżo zmielony pieprz

PRZYGOTOWANIE:
Zioła siekamy, mieszamy z majonezem, doprawiamy pieprzem i wasabi. Podajemy z jajkami ugotowanymi na twardo.


Miłej i udanej wiosny! - A tu kilka kwiatków, którym udało się przebić przez stertę suchych liści:)


44 komentarze:

  1. fajny pomysl z wasabi. A uzylas rozumiem gotowego sosu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki! tak użyłam takiego gotowego z tubki:) taki w proszku najlepiej najpierw rozrobić z wodą, aby nie przesadzić z ostrością!:)

      Usuń
  2. Majonez z wasabi - jestem za! Również się cieszę, że wiosna jest już z nami ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się, że przypadł Ci do gustu:) wiosna rządzi!:)))

      Usuń
  3. Idealne śniadanie w Twoich kolorach! Miłej wiosny!!

    OdpowiedzUsuń
  4. dodajesz to do gotowego majonezu,czy sama robisz? a wasabi w jakiej postaci?widziałam w sklepie tylko w słoikach i nie wiem czy o takie chodzi:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dodałam do sklepowego majonezu:) a wasabi jest z małej tubki :) nie widziałam w słoiczkach, chyba że taki nasz tradycyjny polski chrzan zabarwiony wasabi? nie wiem, czy to nie to przypadkiem:) sprawdź w większych marketach na półkach z orientalnymi dodatkami spożywczymi:) Grunt, żeby wasabi było zielone i nie rozcieńczone jakimiś innymi sosami czy chrzanami:)

      Usuń
  5. Genialna propozycja, muszę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się, że Ci się spodobała!:))) pozdrawiam:)

      Usuń
  6. mniam ale dawka witaminek:)))
    i dla Was wszystkiego pięknego na wiosnę:*****
    chyba nie muszę mówić ,jakie masz piękne zdjęcia?:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))) dziękujemy bardzo za życzenia i fotograficzny komplement:))) i ściskamy Cię mocno wiosennie:))))

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. dzięki, a ty masz piękny wiosenny nick! do konwalii też już się nie mogę doczekać:)

      Usuń
  8. Jajka z wasabi są pyszne, wiem co mówię, bo ostatnio robiłam jajka faszerowane chrzanem z dodatkiem wasabi.
    http://wlodarczyki.net/mopswkuchni/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam te twoje jajeczka! ja akurat pod ręką miałam samo wasabi:) pozdrawiam!

      Usuń
  9. Robilam ostatnio sos tatarski z wasabi, potem paste na chleb z dodatkiem tego japonskiego chrzanu. Byly boskie, wiec jestem pewna, ze majonez tez taki jest! A wiosne uwielbiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja ostatnio, z braku zwykłego chrzanu, jadłam białą kiełbasę z wasabi - i o dziwo, to też pasuje!:) więc z pewnością jest wiele niekonwencjonalnych zastosowań tego japońskiego cuda:) muszę wypróbować sos tatarski w takiej wersji:))) wiosna górą!:)))

      Usuń
  10. Dzień dobry,

    Mam dla Pani propozycję. Czy mogłaby Pani do mnie napisać na e-mail agnieszka.tatera@weltbild.pl? Nie mogę tutaj znaleźć żadnego adresu e-mail, a chciałam wysłać do Pani zaproszenie z załącznikami :)

    Pozdrawiam,
    Agnieszka Tatera

    OdpowiedzUsuń
  11. buuu... zimna ta wiosna :( a majonezowy pomysł ekstra, pewnie posmakowałby mojej siostrze (przemyślę, żeby jej zrobić :)) bo ja za wasabi tak średnio, choć nie mówię absolutnie nie ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zimna, ale zawsze to jakaś wiosna!:) a wasabi jest moim ulubionym składnikiem sushi:)))

      Usuń
  12. Och, a ja rzeżuchy nie mam jeszcze :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Twoje zdjęcia są takie wiosenne. Aż chyba pójdę do kuchni i na talerzyku wysieję sobie rzeżuchę

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zachęcam - to taki mały trud, a ile wiosennej radochy!:)

      Usuń
  14. Pysznie, wiosennie i z charakterem - to właśnie lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z charakterem, a jakże! w wiosnę wkraczam pewnym krokiem:))) pozdrawiam!

      Usuń
  15. jejku, muszę zasiać rzeżuchę! zapomniałam o niej ^^"
    pyszności.
    pozdrawiam ;3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się, że mogłam przypomnieć w takim razie:))) pozdrawiam!:)

      Usuń
    2. lubię taki termiczny komfort;)i Twój odmieniony majonez;)ostrość w kuchni jak najbardziej wskazana,w okresie Wielkanocy nie wyobrażam sobie kuchni bez odrobiny chrzanu do świeżego pieczywa,wyhodowanej rzeżuchy:)niedługo zabieram się za sianie,tylko nie wiem ile czasu dokładnie potrzeba,aby wyrosła taka bujna?
      uściski!

      Usuń
    3. Chrzan jest obowiązkowy na wielkanocnym stole:) a ta rzeżucha na zdjęciu rośnie już ponad tydzień:)))

      Usuń
  16. Bardzo fajny pomysł z tym majonezem. Chyba nie wpadłabym na to by dodać wasabi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję, no a ja mam czasem takie szalone pomysły:)))

      Usuń
  17. Piękne, zielone zdjęcia, Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Zrobiłam wczoraj i zjadłam ze świerzym chlebkiem z jajkiem na twardo i rzodkiewką, po czym miałam zjeść jedną po yodze, ale jak wróciłam do domu okazało się, że mój partner nie dość że wszystko zjadł to jeszcze wylizał miseczkę. Czyli bardzo bardzo smaczny majonez. Dobrze się zioła komponują z majonezem domowej roboty. Pozdrawiam! Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się, że taki sposób na majonez przypadł Wam do gustu:))) pozdrawiam!

      Usuń
  19. O, super ten sos.. jak dla mnie godny testowania ;-)) Kolor wygląda ładnie.. a teraz zainteresowałam się smakiem ;-D


    www.przysmakiewy.pl

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za uwagi i komentarze:D

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.