Czy mufiniki są nadal modne? Nie wiem, a zresztą... Kogo to obchodzi? Są pyszne! Dotychczas raczyłam się tylko kupnymi i nie robiłam ich sama, ale odkąd okazało się, że wypieki nie są takie straszne, jak myślałam - postanowiłam je upiec sama:))) Kupiłam sobie zatem zestaw dla początkujących mufinowiczów. Osiem foremek silikonowych w normalnym rozmiarze. Pięć foremek do mini muffins. Książeczka z przepisami i metalowy stojaczek na mufinki:))
Wyszły idealne w smaku i konsystencji z eleganckim zaokrągleniem wystającym poza foremkę... Do świątecznej, niepodległościowej kawki - wprost idealne! Mimo iż nie jest to zbyt patriotyczny wypiek cukierniczy, myślę że to i tak dobry sposób na celebrowanie tego dnia. W końcu Ameryka kojarzy się i z muffinami, i z Dniem Niepodległości... Za waszą i naszą wolność! ;)
Dodatkowo mufinki kojarzą mi się z jednym z moich ulubionych seriali, czyli "Gotowe na wszystko". Jeśli chcesz zrobić dobre wrażenie na nowych sąsiadach, albo kogoś przeprosić, kosz mufinek działa magicznie. Przełamuje pierwsze lody. Łagodzi obyczaje. Niweluje bojowe nastroje... Z przyjemnością dodaję ten przepis do serialowej akcji.
SKŁADNIKI (8 sztuk):
- 1/3 kostki masła (roztopić i przestudzić)
- 1/2 szklanki cukru pudru
- 1 jajko
- 1 jajko
- 1 szklanka mąki wymieszana z łyżeczką proszku do pieczenia (przesiać przez sito)
- 1 łyżka kakao (przesiać przez sito)
- 1/3 szklanki mleka
- 1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej (ja dodałam zwykłej)
PRZYGOTOWANIE:
1. Nagrzej piekarnik do 160 stopni.
2. Przygotuj foremki do mufinek, jeśli używasz silikonowych, dodatkowe papilotki do mufinek nie są potrzebne.
3. W misce zmiksuj rozpuszczone masło z cukrem pudrem, aż powstanie jasna, puszysta masa.
4. Dodaj jajko i miksuj dalej.
5. Dodaj mąkę, kakao, mleko i kawę i ubijaj dalej na mniejszych obrotach, aż wszystko połączy się w gładką masę.
6. Nałóż masę do 3/4 wysokości foremki na mufinkę i piecz 10-15 minut aż patyczek wbity w mufinkę po wyciągnięciu będzie suchy.
Muffinki jak mała czarna - zawsze mile widziane (i jedzone) :))
OdpowiedzUsuńGosiu! Muffiny śliczne! W dodatku smak bardzo mój;) Wyciągam rękę po ten z pierwszego zdjęcia, bo aż się prosi, żebym go zjadła:P
OdpowiedzUsuńI zazdroszczę stojaka!!!
Uściski:)
@Auroro: o tak, podzielam to zdanie:)))
OdpowiedzUsuń@Anno-Mario: dziękuję:) w takim razie ten z pierwszego zdjęcia jest twój:))) ściskam:)
Takie muffiny zajadałabym jedno po drugim do łagodnej kawki.
OdpowiedzUsuńP.S. Widzę, że jesteś właścicielką tej samej wieżyczki na muffinki jak ja. Śliczne.
@Dario Anno: tak kolejno sobie znikają:) właśnie ta wieżyczka mnie skusiła najbardziej, były inne zestawy, ale dlatego wybrałam właśnie tą:)
OdpowiedzUsuńzdołowałaś mnie:)mniaaam
OdpowiedzUsuńdziś Swięto a ja nie mam wszystkich skladników ,więc nie zrobię buuuu:(
:***
a ten stojak o.O -jakie arcydzieło:)śliczności
OdpowiedzUsuńja też nie wiem czy są modne ale uwielbiam je, bo są mało pracochłonne i bardzo wygodne ; p Chyba kiedyś robiłam podobne i z kawą mi baardzo smakują. ; ) Fajny ten stojak na babeczki, ja się jeszcze nie dorobiłam!
OdpowiedzUsuń@asica: sorry:) nie chciałam...:P stojaczek też mi się podoba:) ściskam cieplutko:)
OdpowiedzUsuń@słodkosłona: kawowe są super:) a taki stojaczek to +10 do lansu... dla muffinek:))
Jeszcze kawowych chyba nie robiłam. A serialu nigdy nie oglądałam, bo ja w ogóle jakoś za telewizją niezbyt :)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję pomysł
Pyszne!
OdpowiedzUsuńBo kawa i czekolada.
Poczęstuję się!
No właśnie, nie ważne czy są modne :). A ja ich jeszcze nie robiłam - plan na dziś - przejrzeć allegro w poszukiwaniu mojego zestawu muffinowego ;). A "Gotowe na wszystko" uwielbiam! W sieci pojawiło się już kilka odcinków nowej serii :).
OdpowiedzUsuńa gdzie taki stojaczek sie kupuje maj dir?:)
OdpowiedzUsuń@kikimora: serial polecam:) bo jest tak fajnie babski i zabawny, choć porusza wszystkie dostępne życiowe problemy:) i muffiny też polecam!:)
OdpowiedzUsuń@Amber: o tak, ten duet też mi pasuje:) częstuj się!
@alucha: z Gotowymi na wszystko jestem na bieżąco, esz... to już 8 seria:) ja swój zestaw znalazłam w tkmaxie:)
@asica: w TKmaxie dostałam to cudo:) kupiłam sobie na pocieszenie po ciężkim dniu w pracy, bo to było w takim pięknym różowym pudełku:PPP wyglądało dokładnie TAK
OdpowiedzUsuńe tam, nieważne czy modne, ważne, że smakowały:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam muffinki (Gotowe na wszystko zresztą też). Twój debiut baaardzo udany :). Dzięki za dołączenie przepisu do akcji.
OdpowiedzUsuń@basiaP: no właśnie, też tak uważam:) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń@mismakuje: no to mamy wspólne obiekty uwielbienia! dzięki:) fajna ta akcja, bo oglądam dużo seriali!
Gosiu piękny masz zestaw, a babeczki pięknie prezentują się na stojaczku. Tylko pozazdrościć. Całusy!
OdpowiedzUsuństojaczek piękny! choć domowników nie udało by mi się przeprosić muffinami a z sąsiadami nie zadzieram to z przyjemnością zjadłabym takie sama!
OdpowiedzUsuńModa moda, a ja na dobrego muffina zawsze mam ochote :)
OdpowiedzUsuń@Kamila: dzięki! cieszę się że ci się podobają kochana! :) pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuń@Gosia: spoko, myślę że to się da zrobić przy najbliższej okazji, bo chyba mi się to mufinowanie spodobało:)
@Maggie: o tak! co racja to racja:) pozdrawiam!
na 100% są pyszne:D
OdpowiedzUsuńsięgając jedną, nie omieszkam i o drugą prosic ;]
OdpowiedzUsuńpyszne!
http://www.slodkakarmel-itka.blogspot.com
http://www.karmel-itka.blogspot.com
To muffinki mają w ogóle szansę wyjść kiedyś z mody? Chyba nie :D Takie jak Twoje - na pewno nie!
OdpowiedzUsuń@Olcik: na 100 % były:)
OdpowiedzUsuń@Karmelitko: :) częstuj się do wyczerpania zapasów:)
@Arven: no to super, że ta moda nie przemija! czytałam taki artykuł, że w tym roku, to raczej vinatge food jest modne: własnoręcznie upieczony chleb z domowym smalcem i ogórkiem z własnych przetworów... i tego typu jedzenie jest na topie:)))
Bardzo symbolicznie :) Wszelkie przygody i eksperymenty t są dla mnie osobiste dowody niepodległości :) cieszę się, że Ci się podoba pieczenie na słodko, niech żyje odwaga :) p.s. wyszły super, odgapię :)
OdpowiedzUsuń@Magda: a ja się cieszę, że we mnie wierzyłaś, inspirowałaś i wspierałaś:))) najgorzej jednak jak człowiek sobie wmówi że czegoś nie umie, na szczęście się odblokowałam!:)))
OdpowiedzUsuńOjej, piękne to różowe pudełko! Mimo, że nie znoszę różu ;)). Nie dziwię się, że kupiłaś ten zestaw :). Ja niestety nie mam TKmaxu w pobliżu.
OdpowiedzUsuńMuffinki są niezastąpione w kuchni ;-))) Tak jak widać na załączonym obrazku ;-)
OdpowiedzUsuńwww.przysmakiewy.pl
Droga goh., dziś nastąpił ten dzień. Pierwszy raz z muffinkami. Według Twojego przepisu :). I co mam Ci powiedzieć? No wyszły! I to pyszne wyszły ;). Tylko kawę pominęłam, bo nie lubię kawowych smaków :).
OdpowiedzUsuńno to cieszę się że wyszły i że smakowały:) pozdrawiam!
UsuńWidziałam ostatnio podobny stojak na mufinki, coś w kształcie choinki (bo to była własnie dekoracja na Boże Narodzenie).
OdpowiedzUsuńsuper się udały! lekkie, nie za słodkie, puszyste... mąki z pośpiechu nie przesiewałam, ale wszystko ok - piekłam w 170 st przez ok 15 min, chwalić za szybki i udany przepis :))
OdpowiedzUsuńno to super że wyszły!:)
Usuń