Skąd się bierze ta pozytywna energia? Wiosna, słońce, upał, maj. Gdy idę do pracy, mijam drzewko bzu. Już kwitnie. Maj jest wyjątkowy. W maju mam urodziny. Dostałam perfumy, paterę do tortów, zakwas na chleb, meksykański sos mole czekoladowo-paprykowy i pieniążki... Kupiłam sobie jakieś ciuchy i ekhm... obieraczkę do warzyw z końcówką julienne - moją wymarzoną:))) I rocznicę ślubu też mamy dzisiaj. Mój majowy długi weekend w tym roku trwał ponad tydzień i obejmował aż dwa weekendy. Byłam w arboretum. Byłam w ZOO. Odwiedziłam poznańskie dzieciowe restuaracje - super sprawa! I jak tu narzekać?
A dziś popołudniu padało i była burza. Myślicie, że to ugasiło mój entuzjazm? Oczywiście, że nie. Ludzie stanęli przy oknach w korporacyjnych biurowcach i podziwiali to pogodowe widowisko. Dobrze, przynajmniej zmyje ten kurz i piach. O! A tutaj utworzył się wir wokół studzienki odpływowej, a tam chodnikiem płynie rzeczka deszczówki! Dziwne, niby zwykły opad, a jednak wszyscy wokół byli na swój sposób zaciekawieni. Zachwyceni? No tak wiosna, a temperatury takie letnie... Czego chcieć więcej? Może czegoś słodkiego do kawy? Polecam zatem to ciasto, wyszło niebywale delikatne, puszyste, mięciutkie z chrupiącą bezą na wierzchu - cudowny efekt!
To dobry pomysł na pozbycie się nadmiarowych białek:)
SKŁADNIKI:
- 1 jajko
- 1/3 szklanki oleju (użyłam lnianego, wiem że to marnotrawstwo, ale jako alternatywę miałam tylko z pestek dyni i oliwę z oliwek, obydwa zbytnio smakowe:)
- 1/2 szklanki cukru
- 2 budynie śmietankowe (można zastąpić 1/3 szklanki mąki ziemniaczanej i aromatem śmietankowym lub waniliowym)
- 1/2 szklanki mąki pszennej (użyłam luksusowej)
- 1/2 szklanki wina jabłkowego (jakkolwiek to brzmi;P użyłam jabłecznika słowiańskiego, można zastąpić cydrem lub odpowiednią ilością soku jabłkowego zmieszanego z winem lub innym alkoholem)
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 kwaśne jabłka (u mnie: boskopy)
- pół łyżeczki cynamonu
beza:
- 2 białka
- 1/3 szklanki cukru pudru
PRZYGOTOWANIE:
1. Nastawić piekarnik na 180 stopni.
2. Jajko, cukier i olej zmiksować na w miarę jednolitą masę.
3. Do masy dodajemy przesianą mąkę, budynie, cynamon i proszek do pieczenia i dolewamy wina - miksujemy wszystko na gładką masę.
4. Obieramy jabłka i kroimy je na małe, cienkie plasterki.
5. Przelewamy ciasto do tortownicy wysmarowanej masłem, na wierzchu układamy jabłka i pieczemy około 20 minut.
6. Ubijamy białka do momentu aż można odwrócić naczynie, w którym ubijamy i białka nie wypływają tylko dzielnie sterczą:) Następnie stopniowo dodajemy cukier nadal ubijając białka.
7. Wyciągamy ciasto z piekarnika, na wierzchu rozsmarowujemy masę białkową i ponownie wkładamy ciasto do piekarnika, tym razem na ok. 30 minut (gdyby ciasto przypiekało się zbyt gwałtowanie, można w połowie tego czasu zmniejszyć moc grzania piekarnika do ok. 160 stopni).
- 1 jajko
- 1/3 szklanki oleju (użyłam lnianego, wiem że to marnotrawstwo, ale jako alternatywę miałam tylko z pestek dyni i oliwę z oliwek, obydwa zbytnio smakowe:)
- 1/2 szklanki cukru
- 2 budynie śmietankowe (można zastąpić 1/3 szklanki mąki ziemniaczanej i aromatem śmietankowym lub waniliowym)
- 1/2 szklanki mąki pszennej (użyłam luksusowej)
- 1/2 szklanki wina jabłkowego (jakkolwiek to brzmi;P użyłam jabłecznika słowiańskiego, można zastąpić cydrem lub odpowiednią ilością soku jabłkowego zmieszanego z winem lub innym alkoholem)
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 kwaśne jabłka (u mnie: boskopy)
- pół łyżeczki cynamonu
beza:
- 2 białka
- 1/3 szklanki cukru pudru
PRZYGOTOWANIE:
1. Nastawić piekarnik na 180 stopni.
2. Jajko, cukier i olej zmiksować na w miarę jednolitą masę.
3. Do masy dodajemy przesianą mąkę, budynie, cynamon i proszek do pieczenia i dolewamy wina - miksujemy wszystko na gładką masę.
4. Obieramy jabłka i kroimy je na małe, cienkie plasterki.
5. Przelewamy ciasto do tortownicy wysmarowanej masłem, na wierzchu układamy jabłka i pieczemy około 20 minut.
6. Ubijamy białka do momentu aż można odwrócić naczynie, w którym ubijamy i białka nie wypływają tylko dzielnie sterczą:) Następnie stopniowo dodajemy cukier nadal ubijając białka.
7. Wyciągamy ciasto z piekarnika, na wierzchu rozsmarowujemy masę białkową i ponownie wkładamy ciasto do piekarnika, tym razem na ok. 30 minut (gdyby ciasto przypiekało się zbyt gwałtowanie, można w połowie tego czasu zmniejszyć moc grzania piekarnika do ok. 160 stopni).
Kochana, przede wszystkim wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy !!! Przepis brzmi wspaniale no i jest tam wino jabłkowe ha ha ! Myślisz, że jak zastąpię to sokiem jabłkowym to będzie ok? Będę testować w weekend !
OdpowiedzUsuńMyślę, że sok jabłkowy jest ok:) Z tego co gdzieś kiedyś czytałam łyżka czy dwie alkoholu do ciasta pomaga jakoś inaczej działać z tłuszczem (tzn. można go dodać mniej czy coś) ale nie wiem czy to mit czy prawda.. I nie musisz się się martwić o ten alkohol będąc w ciąży, bo on wyparuje w piekarniku:)
UsuńJest maj. Kwitnie bez. No są bezy na ciastach :D
OdpowiedzUsuńBzy w wazonie i bezy na ciastach - to lubię:)
UsuńGosiu i tak trzymaj ! Mnie też maj natchnął energią :)
OdpowiedzUsuńno to super! uściski od nas:)))
UsuńRocznica ślubu? Łubudubu, 100 lat udanego pożycia :)
OdpowiedzUsuńZaproponowałam Ci słoiczek miodu z mniszka, ale zapodziałam adres :( Chcesz?
dzięki, dzięki! no to napisałam do ciebie i czekam na miodzio:)))
UsuńUwielbiam maj! Jest cudowny! Pycha ciasto, bardzo lubię takie bezowe wypieki! Najlepszego dla Was! W weekend oglądaliśmy magnolie w Kórniku :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdzięki!:))) My byliśmy całą trójką w sobotę w Kórniku, a wy? ciekawe, czy przypadkiem gdzieś tam się nie minęłyśmy:P PS. Następnym razem, gdy będziesz tak blisko Poznania i w tak urokliwym miejscu (jeszcze Rogalin został:) to daj znać, to podjedziemy i się w końcu spotkamy:)))
UsuńW niedzielę byliśmy, więc niestety spotkać się nie było okazji, a Rogalin też mamy w planach, tak że kto wie :) Pozdrawiamy Was!
UsuńJakie fajne kwiatki! :)
OdpowiedzUsuńNo bo ciasto przepysznie wygląda, wiadomo! Chyba upiekę. Udanego rocznicowania i wszystkiego naj naj z tej okazji :).
kwiatki są papierowe, do moich scrapowych zabaw na drugim blogu:)
Usuńdzięki za życzenia:)))
Piękny początek maja u Ciebie!
OdpowiedzUsuńWszystkiego naj.
A ciasto pyszności.
Dziękuję, Twoja szarlotka też robi wrażenie:)))
UsuńWszystkiego najlepszego z obu okazji :)
OdpowiedzUsuńA ciacho wygląda cudnie :)