Kulinarna blogosfera żyje konkursami, zauważyliście? Jest ich tyle, że chyba każdemu kiedyś trafi się wygrana, albo przynajmniej wyróżnienie:) Ja jakoś nie specjalnie chwaliłam się tymi małymi zwycięstwami, ale dzisiaj postanowiłam to nadrobić. Zacznę od najnowszego:) Otóż mój tort Pawłowej otrzymał wyróżnienie w Dusiowym konkursie na truskawkowe ciasto:) Wygrałam bon rabatowy do sklepu internetowego, z którego wykorzystaniem nie miałam dużego problemu, bo już od dawna nosiłam się z zakupem dobrego młynka do kawy, bo w konkursie u Małgosi ze Smaków Alzacji wygrałam kilka opakowań kawy i wszystkie są w ziarenkach...
Jak zrobić taki torcik? Można wygrać w Ziołowym Zakątku kolejny kupon promocyjny, tym razem do księgarni i zamówić książki kulinarne: "Jajka" i "Ciasta" Michela Roux'a (książkę, na którą się napaliłam w ramach konkursowego wpisu zdążyłam już dostać na urodziny i musiałam wybrać coś innego:) A do takiego ciacha, to obowiązkowo kawka albo herbatka, którą w czymś trzeba wypić:) Filiżanki do kawy wygrałam u Kaś z Bake&Taste, a piękne kubeczki do herbaty dostałam w ramach niespodziankowego prezentu mikołajkowego od Anny-Marii z Kucharni:) Dostałam jeszcze jedną książkę kucharską od Kamili z Ogrodów Babilonu, ale o tym akurat już pisałam:) Więcej konkursów nie pamiętam, a za wszystkie wygrane serdecznie dziękuję:)
SKŁADNIKI*:
- 6 białek
- 300 g miałkiego cukru
- 1 łyżeczka skrobi ziemniaczanej
- szczypta soli
- szczypta soli
- 1 łyżeczka białego octu winnego (zapomniałam dodać tego składnika i beza i tak wyszła:)
- 500 ml śmietany kremówki
- 1-2 łyżki cukru pudru
- 500 g truskawek
PRZYGOTOWANIE:
1. Nastawić piekarnik na 180 stopni.
2. Przygotować dużą blaszkę, którą wykładamy papierem do pieczenia, na środku rysujemy okrąg wielkości talerza obiadowego.
3. Białka ubijać na sztywno ze szczyptą soli, mniej więcej w połowie ubijania zaczynamy stopniowo dosypywać drobny cukier. Na koniec dodajemy jeszcze łyżeczkę mąki ziemniaczanej i łyżeczkę octu winnego.
4. Sztywne białka wykładamy na uprzednio narysowany na blaszce okrąg i wkładamy to do piekarnika.
5. Po 5 minutach zmieniamy temperaturę piekarnika na 150 stopni i suszymy bezę przez 1,5 godziny.
6. Po tym czasie uchylamy drzwiczki piekarnika i studzimy bezę - najlepiej do całkowitego wychłodzenia się piekarnika, ale ja oczywiście nie wytrzymałam tak długo i wyjęłam ją wcześniej.
7. Wystudzoną bezę przełożyć na talerz/ paterę.
8. Kremówkę ubić z jedną lub dwoma łyżkami cukru pudru - i przełożyć ją na bezę.
9. Na bitej śmietanie układamy truskawki i gotowe!:)
* Przepis zaczerpnięty z Moich Wypieków:)
mam ochotę lizać monitor <3
OdpowiedzUsuńhehe, trudno się powstrzymać, wiem:)
Usuńoj ja tez zaraz wyliżę monitor :P
UsuńGosia strzeż się ,planuje jakby tu zrobić wypad na Poznań
calkiem serio
a jak juz mi się uda wybrać,to slowo daję -nie będę 3 dni jadła i mnie nakarmisz tymi pysznościami:)
super! tylko się pospiesz przed połową lipca:))))
UsuńWow aż tyle wygranych? Gratulacje! :) Ja próbowałam ostatnio zrobić pavlową i nic mi z niej nie wyszło :) Nie mam pojęcia dlaczego od razu zaczęła się przypalać. Pomyślałam, że zamiast drobnego cukru mogłam dodać cukier puder i może to był problem, ale robiłam wszystko według przepisu. Do tej pory nie wiem co się stało, ale jakoś już nie mam cierpliwości do torcików bezowych, choć bardzo je lubię :)
OdpowiedzUsuńhehe, dzięki, tak się tylko wydaje że to aż tyle, bo nie wymieniłam tych, w których jednak nie wygrałam:))) ja nie jestem mistrzem wypieków, ale robiłam tak jak w przepisie na blogu Moje Wypieki i wyszło:)
Usuńswoim nie-ekperckim okiem mogę tylko stwierdzić, że trzeba znać swój piekarnik, czy przypadkiem nie grzeje mocniej niż na to wskazuje pokrętło z temperaturą.
nie poddawaj się! ja tak walczę z ciastami drożdżowymi na słodko i ostatnio odniosłam pierwszy poważny sukces z cynamonowymi bułeczkami, a już myślałam, że to się nigdy nie uda:)
o matko...kupka truskawkowego szczęścia... ;)
OdpowiedzUsuńtorcik wyszedł tak duży, że szybko musieliśmy zaprosić koleżankę do pomocy w konsumpcji:)))
Usuńmi też beza nie wyszła, a Twoja jest zjawiskowa :) super, że bon się przydał :*
OdpowiedzUsuńdzięki:))) to aż się dziwię, że moja wyszła, bo naprawdę potrafię sknocić coś niecoś w wypiekach:)))) dzięki za fajny konkurs!:)
UsuńGratuluję fajnych wygranych (na wielu blogach, które lubię:)).
OdpowiedzUsuńPavlova to wypiek, z którym zawsze przegrywam. Dotąd nie udało mi się upiec idealnej. Może kiedyś ten dzień nastąpi? Póki co podziwiam Twoją :)).
ja na szczęście nie wiem jak wygląda idealna (albo nie-idealna) Pavlova, więc się nie przejmowałam:) ta trochę popękała, ale była tak smaczna, że szybko jej to wybaczyliśmy:)))
UsuńU Kass dzisiaj tez była Pavlova, to podwójna tortura dla mnie, bo uwielbiam. Muszę też zrobić!
OdpowiedzUsuńzrób koniecznie, nie ma co odwlekać tej truskawkowej przyjemności:)))
UsuńDzizas jaka piękna ;p
OdpowiedzUsuńwielkie dzięki:)
UsuńPavlova zawsze robi na mnie wrażenie - Twoja prezentuje się bardzo pięknie.
OdpowiedzUsuńdziękuję, starałam się, bo to na konkurs, ale efekt zaskoczył nawet mnie - nie wiedziałam że wyjdzie taka wielka:)
UsuńGosiu ale Ty jesteś szczęśliwa dziewczyna, a grasz Ty w lotka, hihihi.
OdpowiedzUsuńTaki deser to uwielbiam o każdej porze dnia i nocy! Miłego wieczoru!
Kamila, no właśnie, całe szczęście zużywam na blogowe konkursy i na totka już go nie starcza, hehe:P miłego wieczoru również!:)
UsuńKochana...zacznę od tego, że torcik Pawłovej wyszedł Ci idealnie i jest tak cudny, że nie mogę się na niego napatrzeć i co najlepsze w tym wszystkim zazdroszczę Ci, że Tobie się udała!mi się kiedyś niestety spaliła:) zdaża się hihi
OdpowiedzUsuńZaskoczyłas mnie też tymi wygranymi, pomijając oczywiście konkurs u mnie bo był tak dawno, że o nim już zapomniałam:)Masz farta!!! chyba muszę wlecieć obejrzeć te wszystkie piękne cuda...no i teraz to już chyba wpadnę bez ciasta skoro umiesz zrobić tak piękną Pavłowę:))całuję
No w sumie Pavlovą mogę spróbować zrobić ponownie, bo ta mieliśmy jakiś czas temu i już zatęskniłam za tymi smakami:))) a te konkursy, to mi się uzbierało tyle przez rok, daleko mi do twojej liczby wygranych!:))) buziaki:*
UsuńNie dziwię się, że otrzymała wyróżnienie ;) Pyszności!
OdpowiedzUsuńo tak, była pyszna:) dzięki!
Usuńkwintesencja lata! ogromne gratulacje.
OdpowiedzUsuńdziękuję:) pozdrawiam gorąco:)
UsuńPiękna, dostojna, delikatna i krucha - idealna :)
OdpowiedzUsuńpiękna i treściwa charakterystyka tego tortu:)))
UsuńPiękny tort i zasłużona nagroda :)
OdpowiedzUsuńdzięki i pozdrawiam!
Usuń"Więcej konkursów nie pamiętam, a za wszystkie wygrane serdecznie dziękuję" - czy tylko mnie skojarzyło się to z "więcej grzechów nie pamiętam..."? :D
OdpowiedzUsuńTort jest piękny! Jestem pełna podziwu Goh :)))
A konkursów rzeczywiście wiele. Ja coś nie mam do nich szczęścia, ale to pewnie dlatego, że w niewielu biorę udział :).
Nie wiem, czy tylko tobie tak się to skojarzyło, ale to skojarzenie jest jak najbardziej słuszne, a moja parafraza zamierzona:P
Usuńdziękuję za miłe słowy i wyrazy uznania:)
a co do konkursów i wygranych, to tego nie ma aż tak wiele, biorąc po uwagę, że niektóre z wymienionych odbyły się rok temu:)))
no i serdecznie gratuluję, należy Ci się! za tę Pavlovą zdecydowanie Ci się należy, bo jak sobie przypomnę, jeszcze niedawno (jakiś rok temu, to niedawno chyba, nie?) narzekałaś że słodkości to Ty robić nie umiesz, a teraz mistrzowsko je rach ciach robisz i na tych boskich soczystych zdjęciach je utrwalasz eechhhh, ludzie się zmieniają, czas płynie, wszystko płynie....
OdpowiedzUsuńtak mi się zrobiło jakoś egzystencjalnie. ale oczywiście to wszystko to pozytywne zmiany, ja nie narzekam. tylko podziwiam. i gratuluję oczywiście raz jeszcze.
Monika
no mogę tylko powiedzieć, że po prostu trzeba ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć - jak się raz drugi nie przypali, nie zrobi zakalca to się człowiek nie nauczy:)
Usuńpierwsze co zmieniłam, to dokładne czytanie przepisu przez pieczeniem, sprawdzenie czy mam wszystkie składniki, aby nie improwizować w trakcie i jakoś daję radę! aż sama się dziwię, że teraz mi te wypieki jakoś wychodzą!:)))
dzięki i pozdrawiam!
wygląda przepysznie i założę się, że tak samo smakuje ;)
OdpowiedzUsuńdzięki:) nam bardzo smakowała:)
UsuńWygląda bajecznie ;-) Nic tylko się zajadać.. ;-D
OdpowiedzUsuńwww.przysmakiewy.pl
smacznie tu, zaczynam obserwować :D
OdpowiedzUsuńwitam w moich skromnych progach:)
Usuń