Obiad pachnący zielenią. Zielenią młodej kapusty, świeżego koperku i lubczyku. Nawet własnoręcznie wykonane łazanki nie są problematyczne, nie dajcie się zwieść. Takie danie robi się szybko i łatwo, a nagrodą jest pysznie świeży i zielony smak. Miśku spróbował najpierw nieśmiało, jeden kęs, potem drugi: "Mmm, ale dobre, sama robiłaś makaron?" :) Ano sama...
Młoda kapusta daje tyle możliwości... Pyszna jest z niej zupa (klik), mimo iż wolę kwaśne kapuśniaki - ta jest wiosennym wyjątkiem potwierdzającym regułę. Danie, na które pozwalam sobie raz w roku, to kapusta duszona ze śmietaną, masełkiem, koperkiem i szczypiorkiem - po prostu pycha:)))) Wersja light to nowoodkryta surówka z tej zielonej główki z dodatkiem mięty i limonki - takie kapuściane mohito:) Gorąco polecam!
SKŁADNIKI (2 porcje)
łazanki:
- 220 g mąki pszennej
- 1 małe jajko
- 1/4 szklanki wody
- sól
- łyżka oleju
kapusta:
- pół główki młodej kapusty
- mały pęczek koperku
- łyżka posiekanego lubczyku
- 2-3 plasterki szynki szwarcwaldzkiej (lub innej dojrzewającej, mocno wędzonej)
- 50 g masła
- filiżanka wody
- sól, pieprz
PRZYGOTOWANIE:
1. Z mąki, szczypty soli, jajka i wody zagnieść ciasto na stolnicy, powinno być dość jednolite i elastyczne. Z ciasta uformować kulę i odłożyć na 20 minut przykryte czystym ręczniczkiem.
2. Kapustę poszatkować, wrzucić do garnka wraz z masłem i filiżanką wody - dusić na wolnym ogniu.
3. Dodać lubczyku, posiekanego koperku, lekko osolić i dodać pieprzu.
4. Plasterki szynki pokroić na cienkie paski i dodać do kapusty.
5. Kapustę gotować tak długo, aż większość wody z niej odparuje.
6. Wstawić osoloną wodę na łazanki.
7. Stolnicę podsypać obficie mąką, kulę ciasta na łazanki równomiernie rozwałkować na dość cienki placek, który następnie kroimi małe romby bądź kwadraty.
8. Tak powstały makaron oprószamy dodatkowo mąką pozostałą na stolnicy, rozdzielając delikatnie łazanki palcami.
9. Do gotującej się wody dodajemy łyżkę oleju i wrzucamy makaron, delikatnie mieszając widelcem, aby łazanki się nie posklejały.
10. Gotujemy 2-3 minuty od wypłynięcia na powierzchnię i gdy woda ponownie zawrze.
11. Ugotowane łazanki wymieszać z kapustą i podawać na ciepło:)
Gosiu to wiosenne mistrzostwo!
OdpowiedzUsuńKamila, to twoje łazanki zainspirowały mnie do własnoręcznego wykonania makaronu:))) i efekt faktycznie jest o niebo lepszy! dzięki!
UsuńTo tym bardziej mi miło :) Ściskam!
UsuńPychota!:)
OdpowiedzUsuńdzięki:)
Usuńzdrowo i kolorowo
OdpowiedzUsuńPozdrowienia;*
dokładnie tak właśnie:) pozdrawiam!
UsuńBardzo apetyczne danie i fajny pomysł na wykorzystanie młodej kapusty.
OdpowiedzUsuńCiesze się, że Ci się podoba ten pomysł na kapustę:)
Usuńo nie!!!od samego rana jęzor po kolana no:)))
OdpowiedzUsuńmniaaam
hehe:) sorry, nie chciałam... :P buziaki:*
Usuńwow jaka fajna wersja łazanek - koniecnzie musze sprobowac :)
OdpowiedzUsuńcieszy mnie, że Ci się podoba:) naprawdę polecam!
UsuńNaprawdę znakomity pomysł!
OdpowiedzUsuńależ dziękuję za te miłe słowa:)
UsuńZielono! Uwielbiam takie dania.
OdpowiedzUsuńja też:) pozdrawiam!
UsuńI do tego ten talerzyk w kolorach młodej kapusty :D
OdpowiedzUsuńjedzenie na tym talerzyku jest bardziej optymistyczne:)
UsuńWygląda przesmacznie, ja właśnie takich świeżych i zielonych smaków pożądam na wiosnę! nigdy nie jadłam młodej kapusty, czy ona się czymś różni znacznie od tej zwykłej, dostępnej zawsze?
OdpowiedzUsuńMariszka, młoda kapusta jest delikatniejsza w obróbce i w smaku też, jest miękka i smak ma trochę inny.
UsuńPozdrawiam
Monika
podpisuję się obiema łapkami pod tym, co napisała Monika - poza tym młoda kaputsta świetnie się komponuje z koperkiem:)
Usuńjakoś tak się dzieje, że młoda kapusta lubi koperek. I dobrze, szczególnie jak się lubi i młodą kapustę i koperek. a ja lubię.
OdpowiedzUsuńKiedyś młodej kapusty nie jadałam bo nie lubiłam. I dobrze że człowiekowi się odmienia na starość.
Co do tej surówki - chętnie wypróbuję, bo ostatnio się pasjami zajadam surówkami.
a to nie są łazanki tylko łazany! :)
Pozdrawiam
Monika
o napisałaś o koperku:)
Usuńsurówkę polecam, limonka i kapucha to też fajne połączenie:)
u nas się mówi zdrobniale łazanki, nawet jak płaty makaronu są trochę większe:)
pozdrawiam!
Ale dawno nie jadłam makaronu domowej roboty. Fajnie, że mi o nim przypomniałaś :).
OdpowiedzUsuńBardzo lubię młodą kapustę - moja mama robi z niej taki bigosik z koperkiem - pycha :)
przypomnajka gratis, ależ proszę bardzo:)))
Usuńbigosik z koperkiem na pewno też pyszny!
młoda kapucha górą!
o kurde! lecę po kapustę!!!!!
OdpowiedzUsuńhehe i jak poszło? :)
UsuńJak zielono i wiosennie na tym talerzu! :)
OdpowiedzUsuńzielono mi:))
UsuńPatrząc na to apetyczne zdjęcie uświadomiłam sobie, że w tym roku jeszcze nie robiłam młodej kapustki, aż się zaśliniłam. Jutro lecę na ryneczek :)
OdpowiedzUsuńoch, trzeba to szybko nadrobić, bo już niedługo będzie tylko zwykła, biała...:)
UsuńDomowe łazanki? To coś dla mnie.. w końcu domowe najlepsze ;-D
OdpowiedzUsuńwww.przysmakiewy.pl
co to, to tak - domowe rządzi:)
Usuńoooo rany! Prawie czuję jak to pachnie :)Super danie!
OdpowiedzUsuńdzięki:) aromat lubczykowo-koperkowy unosił się długo:)))
UsuńJej, jak ten talerz pysznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńdziękuję:)))) pozdrawiam!
UsuńUwielbiam młodą kapustę, mam w lodówce już czwartą w tym sezonie główkę i wcale nie czuję się nią znudzona! :)
OdpowiedzUsuńja też nie potrafię się znudzić jej świeżością i zielonością:)))
Usuń