Ta zieleń za oknem jest zaraźliwa. Małe pączuszki na drzewach i krzakach, nawet trawnik nabrał koloru. Żółć forsycji, jak co roku zachwyca i cieszy. Róż wiśni na tle błękitnego nieba jest niezwykle fotogeniczna. Chmury puszyste jak wata cukrowa. I nawet ten deszczyk przelotny mi nie przeszkadza, bo wiosna ma stwórczą moc budzenia natury do życia. Tak, zaczyna się sezon. Rachityczne pęczki pietruszki zamieniają się w grube bukiety zieloności.
Moment ich przemiany można uczcić tylko w jeden godny sposób - koktajlem pietruszkowym! Skład koktajlu jest eksperymentalny i dodać należy, że był to eksperyment udany:) Kwaśny aż miło! Tak jak kwaśne żelki, które uwielbiam. Słodycz miodu dopełnia dzieła. Całość aż kipi od witaminy C:) C jak Cudowne wiosenne dni!:)))
SKŁADNIKI:
- pęczek pietruszki, wstępnie poszatkowanej
- pęczek pietruszki, wstępnie poszatkowanej
- 1 jabłko, obrane, pozbawione gniazd nasiennych i pokrojone na cząstki
- sok z połowy cytryny (można dodać mniej, jeśli ktoś nie lubi kwaśnych napojów)
- niepełna szklanka soku bananowego
- 2 łyżki miodu płynnego
- sok z połowy cytryny (można dodać mniej, jeśli ktoś nie lubi kwaśnych napojów)
- niepełna szklanka soku bananowego
- 2 łyżki miodu płynnego
PRZYGOTOWANIE:
Wszystkie składniki przełożyć do wysokiego naczynia i zmiksować blenderem na gładki koktajl:) Popijać w słoneczne dni:)
Fantastyczna dawka witamin! Zielono mi! Miłego dnia!
OdpowiedzUsuńmi też jest zielono, aż miło:))) równie cudownego dnia!
UsuńA jak będzie dzień pochnurny? ;))
OdpowiedzUsuńFajby pomysł - wypróbuję :)
A pietruszka jest bardzo dobra na cerę :)
w pochmurne dni pije się co innego;P nawet się mówi, że barowa pogoda:D
Usuńnie wiedziałam, że taka dobra na cerę jest, dzięki za info:)))
Po Twoim opisie mam ochotę pobiec na targ i wrócić z bukietem pietruszki :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję że pobiegłaś po swój bukiecik:)
Usuńlubię pietruchę w koktajlu!
OdpowiedzUsuńa ja pierwszy raz testowałam ten dodatek i jestem z niego bardzo zadowolona:)
UsuńZieloniuchny aż miło!
OdpowiedzUsuńpoprawia nastrój:)
UsuńJa nawet wyhodowałam sobie pietruchę na balkonie, całą donicę :D
OdpowiedzUsuńmoja też bujnie rośnie, ale ten pęczek zakupiłam w warzywniaku:)
UsuńOstatnio zakochałam się w wszelkiego rodzaju koktajlach. Czytałam, że dobrze dodać odrobinę oleju z pestek winogron bądź lnianego, dla lepszego wchłaniania żelaza :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - wierna fanka "napoju dla kosmitów" - jak mówi mój K. (choć sam pije) :)
dzięki za informację o oleju, następnym razem też dodam:)
UsuńZielona bomba witaminowa... lubię :)
OdpowiedzUsuńja też:)
UsuńMega!
OdpowiedzUsuń:)))
Usuńświetny, chodzi za mna taki koktajl, chętnie wypróbuje przepis!
OdpowiedzUsuńpolecam w takim razie!:)
UsuńFuuuuj nienawidzę pietruszki ,choć koktaj wygląda ślicznie :)
OdpowiedzUsuńZawsze mnie dziwiło, jak można nie lubić pietruszki albo koperku, przecież ich smak jest taki uniwersalny:)
Usuńmusi być pyszny i ten kolor ! wypiłabym szklaneczkę :)
OdpowiedzUsuńbył pyszny! szybko zniknął:)
UsuńNie przepadam za pietruchą, ale kolor, przyznaję, robi wrażanie :)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam, prawie do wszystkiego!:)
Usuńwspaniały!!! podkradam pomysła!
OdpowiedzUsuńdzięki - spoko częstuj się pomysłem do woli:)
Usuń