- 2 łyżki oleju
- 2 cebule dymki ze szczypiorkiem
- 2 cebule dymki ze szczypiorkiem
- 2 łyżki zielonej tajskiej pasty curry
- 1 kg kurzych udek (bez skóry i kości, pokrojonych w paski 4 x 2cm)
- ok. 400g mleka kokosowego
- 250ml wrzącej wody
- kostka bulionowa
- 1 ½ szklanki mrożonego zielonego groszku
- 1 ½ szklanki mrożonej fasolki szparagowe
- 1 ½ szklanki mrożonej soi (opcjonalnie)
- łyżka sosu rybnego - nam pla (opcjonalnie, ja osobiście nie cierpię sosów rybnych... :)
- łyżka sosu rybnego - nam pla (opcjonalnie, ja osobiście nie cierpię sosów rybnych... :)
- garść posiekanej kolendry
- limonki
- ryż jaśminowy
PRZYGOTOWANIE:
Olej rozgrzać w woku, wrzucić dymkę i pastę curry. Wymieszać. Dodać kurczaka. Chwilę smażyć. Zalać bulionem. Wrzucić groszek i soję. Dusić ok. 10 minut. Dorzucić fasolkę szparagową i trochę kolendry. Zalać mleczkiem kokosowym. Kilka minut trzymać jeszcze na gazie. Podawać z ryżem, limonkami pokrojonymi w ćwiartki (tak aby każdy mógł sobie doprawić potrawę wg uznania) i pozostałą kolendrą.
Link do oryginalnego przepisu Nigelli:
Link do oryginalnego przepisu Nigelli:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za uwagi i komentarze:D
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.