Pierogi na cztery pory roku - odsłona letnia. Ostatnio czytam dużo wywrotowych książek, anarchistycznych, feministycznych, krytycznych, ale to nie dlatego, że zamierzam się zmienić w wojującą aktywistkę. Robię to w ramach swoistej higieny metalnej. Zaczynami gnuśnieć, wydaje nam się, że wszystko musi pozstać takie, jakie jest... Gdy czyta się te wszytskie buntownicze koncepcje, okazuje się, że jest jeszcze sporo alternatyw.
Tak samo jest z jedzeniem. Czasem spoglądając w kartę dań wydaje się, że pierogi mogą być tylko z mięsem, ruskie, ze szpinakiem, ewentualnie z owocami, a jest przecież jeszcze tyle opcji! Bardzo się cieszę, że dziewczyny - Magda, Ala, Kamila i Marzena - z którymi cyklicznie pieroguję namówiły mnie do tej akcji. Dzięki nim mam motywację do nowych poszukiwań i tak dziś zapraszam na pierogi jabłkowe o nietypowym kształcie:)
SKŁADNIKI:
ciasto na pierogi
- 2 szklanki mąki
- 3/4 szklanki gorącej wody
- sól
- 2 szklanki mąki
- 3/4 szklanki gorącej wody
- sól
letni farsz:
- 150g kaszy jaglanej
- 4 średniej wielkości jabłka
- miód
- cynamon
- masło klarowane
do posypania:
- cukier puder zmieszany z dużą szczyptą cynamonu
PRZYGOTOWANIE:
1. Kaszę jaglaną dobrze wypłukać (można wcześniej namoczyć) i ugotować w lekko osoloej wodzie.
2. Pokrojone w drobną kostkę jabłka, podsmażyć na łyżce masła klarowanego, doprawić miodem i cynamonem, a następnie dodać do przestudzonej kaszy.
3. Przygotować ciasto na pierogi: na stolnicę przesypać mąkę i uformować stożek, dodać szczyptę soli, po środku stożka zrobić dziurkę i powoli dodawać wodę mieszając ją z mąką, czynność powtarzać do momentu aż cała woda połączy się z mąką. Ciasto wyrabiamy aż stanie się giętkie, elastyczne.
7. Tak przygotowane ciasto dość cienko rozwałkować na posypanej mąką stolnicy, powykrawać kwiatki foremką do ciastek, nakładać farsz i zlepiać drugim wyciętym kwiatkiem.8. Wrzucać do osolonej wrzącej wody i gotować ok. 3-5 minut od momentu wypłynięcia pierogów na powierzchnię.
9. Podawać z cynamonowym cukrem pudrem:)
Kochana zaszalałaś! Bardzo mi się podobają, nie tylko z kształtu! Dziękuję że razem Ci się chciało :) Buziaki!
OdpowiedzUsuńTo ja dziękuję, że tak potraficie namówić;)))) buziaki!:***
UsuńGenialny przepis, na pewno zrobię takie pierogi :)
OdpowiedzUsuńcieszę się że przypadł Ci do gustu:)
Usuńmniam! no i po co ja tu wchodzę!? żeby mieć ślinotok? :) pycha! PIĘKNY BLOG!
OdpowiedzUsuńKasza jaglana na słodko to niestety nie moja bajka,
OdpowiedzUsuńale kształt Twoje pierogi mają GENIALNY!:)
Ciekawa jestem, jak będą wyglądały jesienne pierogi,
po kolejnych buntowniczych lekturach;)
ja polubiłam jaglankę na słodko (podobnie jak kaszę gryczaną) gdy byłam na diecie bezglutenowej:) a jesienią,kto wie, może wrócę do konserwatyzmu:)
UsuńA ja na odwrót kaszę jaglaną jadam najchętniej na słodko, więc Twoja propozycja jest jak najbardziej dla mnie:-) I te kształty...:-) Tez jestem ciekawa tych jesiennych i po jakiej lekturze;-)
OdpowiedzUsuńheh, cieszę się, że trafiłam w twoje smaki:) z kształtem zaszalałam wiem, ale jakoś chciałam wyróżnić te pierogi od poprzednich, bo ciągle robię to samo ciasto:)
UsuńGosia, jaki wspaniały kształt! Tymkowi się podobały? :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię jaglankę i chętnie spróbuję tego farszu. :)
Ja też dzięki tej naszej pierogowej poszerzam pierogowe horyzonty, bo zawsze tylko ruskie były. ;))
Tak Tymek zajadał kwiatki:) Myślę, że taka kaszka z jabłkami byłaby też fajnym deserem bez pierogów;) ps. ja wcześniej też tylko ruskie robiłam:)
UsuńPierogi kwiatki z kasza i jabłkiem , oszalały te baby z pierogami , oszalały , można porcję na wynos ? Plissssssssssss!
OdpowiedzUsuńCudne są
hehe, niestety już wyszły, ale były dobre nawet odsmażane na masełku:)
UsuńJakie ładne! :) a u mnie akurat też kasza jaglana na słodko, z jabłkami i daktylami. Przekonałam się, świetny smak :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Jejku, jakie śliczne te pierogi! *.*
OdpowiedzUsuńCudowności! :)
Bardzo fajny pomysł z tym kształtem!