Taka surówka z cukinii to prawdziwe wybawienie dla tych, którzy cierpią na cukiniową klęskę urodzaju. Ma ładny zielony kolor i można ją przygotować w kilku wariantach. Czego chcieć więcej? Do tego cukinia ma właściwości odchudzające (niska kaloryczność i niska zawartość tłuszczu), działa alkalizująco (odkwasza organizm), a zawarty w niej potas zapobiega zatrzymywaniu wody w organizmie.
SKŁADNIKI:
- 3 cukinie do 30 długości
- 1 cebula
- sól
- pieprz
- płatki papryki chilli
Dodatki do wyboru:
- cytryna, oliwa (lub ich mix)
- jogurt albo śmietana
- majonez
PRZYGOTOWANIE:
1. Cukinie umyć i zetrzeć na tarce o dużych oczkach
2. Dodać poszatkowaną cebulę oraz wszystkie przyprawy
3. Cukinia puści soki i trochę zmniejszy objętość - część tych soków można odlać jeśli zamierzasz dodać jogurt lub śmietanę, żeby nie rozwodnić za mocno surówki.
4. Surówkę można zjeść w wersji podstawowej lub doprawić cytryną i oliwą, albo dodać jogurt, śmietanę lub majonez.
Też taką robiłam i zapomniałam o niej. Dzięki za przypomnienie. Jak miło Cię widzieć:-)
OdpowiedzUsuńHehe, spoko, a blogowanie to pourlopowy zryw, powoli już stygnie mój zapał;)
UsuńZdecydowanie mi się podoba, no i cierpię na klęskę urodzaju :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo to cieszę się, że mogłam zainspirować:)
UsuńNie jadłam w ten sposób. Przypomina mizerię :)
OdpowiedzUsuńTeż gdy mnie tym częstowano w pierwszej chwili myślałam ze to mizeria:)
Usuń