niedziela, 18 grudnia 2011

Wiosenna tarta zimową porą

Ostatnio przeglądając rożne kulinarne blogi zauważyłam, że częstym tematem jest cierpliwość. Jedni czekają z utęsknieniem na Święta, inni nie mogą się doczekać odpakowywania prezentów, a jeszcze inni ćwiczą cierpliwość na PKP, w przedświątecznych kolejkach w supermarkecie lub wyczekując aż Poczta Polska dostarczy na czas kartki świąteczne tam, gdzie je posłaliśmy :)


Niewątpliwie czytelnicy tego bloga też musieli uzbroić się w cierpliwość, czekając na mój kolejny post... Niniejszym ogłaszam, że grudniowy strajk dobiegł końca w dniu dzisiejszym! A co się takiego wydarzyło? Jak na żonę Miśka przystało, zwyczajnie - niedźwiedzim zwyczajem - zapadłam w zimową hibernację:) Nicmisięniechcyzm opanował naszą przytulną norkę i spowolnił wszystkie życiowe aktywności, w tym blogowanie. Cierpliwie jednak czekam na wiosnę i próbuję ją sobie symulować wiosennym przepisem, który znalazłam na blogu Anny-Marii i który cierpliwie sobie czekał aż mi się zachce go wypróbować. Powiem wam: warto było!


SKŁADNIKI:
- 1 arkusz ciasta francuskiego
- 1 opakowanie serka kremowego (naturalnego, typu Philadelphia)
- 1 łyżka jogurtu naturalnego
- 8 jajek przepiórczych
- pęczek szczypiorku
- 4 pomidorki koktajlowe
- sól

PRZYGOTOWANIE:
1. Ciasto francuskie ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, i zawinąć brzegi ciasta ze wszystkich czterech stron, środek ciasta nakłuwamy widelcem.
2. Blaszkę wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy na jasno złoty kolor.
3. Następnie wyjmujemy blaszkę z piekarnika i smarujemy ciasto serkiem naturalnym wymieszanym z jogurtem, wbijamy jajka przepiórcze, układamy połówki pomidorków koktajlowych, a całość oprószamy solą i posiekanym drobno szczypiorkiem (troszkę można zostawić do posypania tuż przed podaniem).
4. Wkładamy blaszkę na 5-7 minut do piekarnika (ja czekałam aż zetną się żółtka:) i gotowe!:) Po tym czasie wyjmujemy i posypujemy resztą szczypiorku.


23 komentarze:

  1. tegoroczna zima to prawie jak wiosna, więc trafiłaś idealnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. wygląda przepysznie i faktycznie przywołuje na myśl wiosnę ;3 tylko ta zimowa pora mogła by mieć w sobie więcej zimy T_T

    OdpowiedzUsuń
  3. @kulinarne-smaki: hehe, no w sumie tak - pogoda jak wczesną wiosną:)

    @Lady_Mosquito: cieszę się, że się podoba:) jeśli o mnie chodzi, to mogłoby być więcej słońca, zamiast np. śniegu:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gosiu powrót w wiosennym stylu to tylko Ty potrafisz uczynić. Mm nadzieję, że będzie Cię teraz dużoooo więcej, bo moja cierpliwość na czekanie się skończyła hihihihi

    OdpowiedzUsuń
  5. @Kamila: :))) ja też mam nadzieję, że to nie jest, jak to mówią, tylko "jedna jaskółka", która wiosny nie czyni;) i przepraszam za wystawianie twojej cierpliwości na próbę;) buziaki:*

    OdpowiedzUsuń
  6. kolorowo i wiosennie :)
    ale to musi być pyszne...
    pozdrawiam

    http://wszystkoogotowaniuks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. paleta barw pani wiosny. Super to wyglada!

    OdpowiedzUsuń
  8. @kachna: o tak, tego mi było potrzeba:) i było pyszne:) pozdrawiam!

    @Aga: mnie też urzekły te barwy! cieszę się, że mi się przypomniało to danie i że je w końcu wypróbowałam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Goh. NARESZCIE! Ileż można drzemać! ;-P No tak, ale żonie Miśka to chyba wolno ;-P

    Cudowny ten powiew wiosenki u Ciebie :D

    OdpowiedzUsuń
  10. @Auroro: no wreszcie, a drzemać, a nawet słodko chrapać, mogę teraz goooodzinami:))) pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetna tarta, bardzo wiosenna:-)

    OdpowiedzUsuń
  12. wygląda to wspaniale:)
    calusy grudniowe:*
    i nie apadaj w sen juz:),bo ja z utęsknieniem wyczekuję smakowitości:)

    OdpowiedzUsuń
  13. @judik: dzięki:) pozdrawiam!

    @asica: dziękuję:) całusy równie grudniowe:* postaram się panować bardziej nad moją sennością!:) trzymaj kciuki:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Gosiu! Jak się cieszę z Twojego powrotu i jak mi miło, że wracasz z tym przepisem:) I nie myśl o odlatywaniu, Jaskółko:D

    OdpowiedzUsuń
  15. Cieszę się z nowego posta! A tarta piękna i taka radosna! życzę Ci dużo ciepła wewnętrznego i takich kolorów w duszy :)

    Monika

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetny pomysł na przebudzenie z zimowego snu - wiosenny smakowity akcent :)

    OdpowiedzUsuń
  17. to poszalałaś :-) i narobiłaś apetytu na coś innego niż te wszystkie Świąteczne pierdoły!
    Rafała dziś opętała mania śledziowa:-)

    OdpowiedzUsuń
  18. no nareszcie! cóż to za blogowa dywersja ;) tarta bardzo tratatata :) uściski!

    OdpowiedzUsuń
  19. @Anno-Mario: dobra, nigdzie nie lecę!:) a ja się cieszę, że mi się przypomniało, że widziałam ten przepis u Ciebie - miałam jajka przepiórcze i nie wiedziałam co z nich zrobić:) przepis pierwsza klasa!

    @Monika: ja Tobie Moniko również życzę wiosny w sercu przez cały rok!:))) dzięki za miłe słowa i pozdrawiam:)

    @burczymiwbrzuchu: o tak, to była bardzo radosna i smaczna pobudka:))

    @Gosiu: poszalałam, a jakże! przewrotna jak zawsze;) ja z rybkami nadal na bakier:P

    @Magda: no nareszcie, też zatęskniłam za blogiem:) dzięki - ściskam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  20. I bardzo fajny przekorny przepis! Przekorny nieświąteczny oczywiście :)

    OdpowiedzUsuń
  21. @alucha: o tak, trzeba czasem przedświątecznie odreagować:))) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  22. Ale fajne kolory! Aż przyjemnie popatrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  23. Troszkę wiosny nie zaszkodzi.. w końcu i tak zimy nie widać ;-D


    www.przysmakiewy.pl

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za uwagi i komentarze:D

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.