Święta zbliżają się wielkimi krokami, można więc zacząć od wypieków, które długo zachowują świeżość. Takimi ciachem, jak utrzymuje moja teściowa, jest babka gotowana. Już jakiś czas temu dostałam od niej przepis na tą babkę oraz specjalną formę, w której się ją gotuje. Miśku wielokrotnie wspominał to ciacho z nostalgią, mówiąc o smakach dzieciństwa, więc tym bardziej był powód, aby tą babkę w końcu upiec. Poza tym, stół wielkanocny to przecież Królestwo Babek wszelkiej maści... Kolejnym powodem dla którego zdecydowałam się na taka, a nie inną babę jest przepis na blogu Kamili - Ogrody Babilonu. Jak zobaczyłam tą babkę, tonąca w białej czekoladzie, tym bardziej zapragnęłam ją wypróbować:)))
Babka wyszła bardzo delikatna, wysoka. Polecam tym, którzy nie mają piekarnika... Tylko nie pytajcie, gdzie dostać taką formę, bo osobiście jeszcze się na nią nie natknęłam w żadnym sklepie, a ta moja, jest już naprawdę wiekowa...
:)
SKŁADNIKI:
- 250 g masła
- 1 szklanka cukru
- 1 szklanka mąki pszennej
- 1 szklanka mąki ziemniaczanej
- 6 jajek
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżka spirytusu
- aromat migdałowy
- tłuszcz i bułka tarta do wysmarowania formy
- 2 tabliczki białej czekolady (200g)
- 100 ml śmietanki
- posypka
PRZYGOTOWANIE:
0. Przygotować specjalną formę do gotowania babki - wysmarować tłuszczem i posypać bułką tartą. Do dużego garnka wlać wodę, tak aby jej poziom sięgał do połowy formy. Wodę wstawić na kuchenkę i zacząć gotować.
1. Masło o temperaturze pokojowej zmiksować z cukrem do białości.
2. W osobnej misce zmieszać przesiane dwa rodzaje mąki i proszek do pieczenia.
3. Cały czas miksując, wbijać po jednym jajku na przemian z suchymi składnikami.
4. Na koniec dodać aromat migdałowy i spirytus.
5. Ciasto przełożyć do przygotowanej formy do gotowania babki, skręcić ognień na minimalny i wstawić formę z ciastem do gotującej się wody
6. Babkę gotować pod przykryciem godzinę i 20 minut.
7. Po tym czasie babkę wyjąć z wody i zostawić w otwartej formie na około 10 min.
8. Pokruszoną czekoladę rozpuścić w śmietance.
9. Potem wyjąć delikatnie babkę z formy, lekko przestudzić i polać roztopioną czekoladą.
- 250 g masła
- 1 szklanka cukru
- 1 szklanka mąki pszennej
- 1 szklanka mąki ziemniaczanej
- 6 jajek
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżka spirytusu
- aromat migdałowy
- tłuszcz i bułka tarta do wysmarowania formy
- 2 tabliczki białej czekolady (200g)
- 100 ml śmietanki
- posypka
PRZYGOTOWANIE:
0. Przygotować specjalną formę do gotowania babki - wysmarować tłuszczem i posypać bułką tartą. Do dużego garnka wlać wodę, tak aby jej poziom sięgał do połowy formy. Wodę wstawić na kuchenkę i zacząć gotować.
1. Masło o temperaturze pokojowej zmiksować z cukrem do białości.
2. W osobnej misce zmieszać przesiane dwa rodzaje mąki i proszek do pieczenia.
3. Cały czas miksując, wbijać po jednym jajku na przemian z suchymi składnikami.
4. Na koniec dodać aromat migdałowy i spirytus.
5. Ciasto przełożyć do przygotowanej formy do gotowania babki, skręcić ognień na minimalny i wstawić formę z ciastem do gotującej się wody
6. Babkę gotować pod przykryciem godzinę i 20 minut.
7. Po tym czasie babkę wyjąć z wody i zostawić w otwartej formie na około 10 min.
8. Pokruszoną czekoladę rozpuścić w śmietance.
9. Potem wyjąć delikatnie babkę z formy, lekko przestudzić i polać roztopioną czekoladą.
bardzo ładna. te serduszka wyglądają naprawdę uroczo!
OdpowiedzUsuńoch, cytrynowy lukier, żółciutki. super.
dziękuję bardzo:) z lukrem też pewnie byłaby pyszna, ale wybrałam jednak wersje z czekoladą:))))
UsuńGosiu ugotowałaś babkę pięknej urody, a te serduszka dodają jej uroku! Miśku pewnie zachwycony? Pozdrawiam Was!
OdpowiedzUsuńdziękuję Kamilo, z przypomnienie i inspirację! a Miśku? hmmm... okazało się, jak wrócił z pracy, że tradycyjnie czekolada nie była biała... ale przynajmniej będzie powód, aby upiec babkę jeszcze raz ze zwykłą czekoladą:))) pozdrawiam!
UsuńPowiem Ci szczerze, że nasza raczej też zawsze oblana była ciemną czekoladą, teraz jednak ze względu na karmiącą bratową, troszkę musiała zostać złagodzona :) Pozdrawiam
Usuńhehe, czyli jednak ciemna czekolada:))) Michu będzie musiał poczekać do następnego razu:)
UsuńWygląda bosko! a jak musi smakować ;3
OdpowiedzUsuńrównie bosko:)))
UsuńTakiej jeszcze nie miałam okazji jeść (jeszcze - czyli liczę na szybką zmianę tego stanu ;)) Fantastycznie udekorowana :)
OdpowiedzUsuńno to moje też pierwsze doświadczenia z babką gotowaną i jak jestem z nich bardzo zadowolona:))) dzięki!
UsuńPięknie ta babka Ci się udała!
OdpowiedzUsuńI te urocze serduszka.
dziękuję:))) serduszka to moja ulubiona posypka:)
UsuńA wlasnie chcialam o te forme zapytac...
OdpowiedzUsuńBabka wyglada wspaniale, az by sie chcialo skosztowac!
poszukaj "formy do gotowanej babki" w sklepach internetowych: forma jest metalowa, ze stożkiem w środku i z przykrywką:))) dzięki i pozdrawiam!
Usuńbosko! fenomenalna babka, idealna dla mnie, nie mającej piekarnika. No i te serduszka urocze.
OdpowiedzUsuńMonika
myślałam o Tobie właśnie pisząc, że dla tych bez-piekarnikowych!:))) cieszę się, że Ci się podoba:)))
Usuńjaka śliczna,m a te serduszka boskie.
OdpowiedzUsuńdziękuję:))) też lubię te serducha:)))
UsuńAle ją wystroiłaś :D
OdpowiedzUsuńhehe, lans musi być:)))
UsuńPiękna wyszła ta baba, jaka wielgaśna!ale Ty masz fajną foremkę do baby! superowa!! i jaka śliczna serwetka:)
OdpowiedzUsuńdzięki!:))) no wielgachna:) chyba najwyższe ciasto jakie w życiu mi wyszło;) a serwetkę sama wyszywałam:)))
Usuńa ja tę babkę będę jeść! po raz pierwszy zjem taką pychotę z tego ślicznego obrazka :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że uda nam się ją dowieść w całości:)))))
Usuńpiękna jest!!!!ojeju aż zazdroszczę!!!!cudnie wygląda!!!!
OdpowiedzUsuńhehe, dziękuję za komplementowanie jej urody:)))
UsuńUrzekająca polewa <3
OdpowiedzUsuńserduszka mają swój czar:)
UsuńPrezentuje się fenomenalnie! I te dwie tabliczki białej czekolady mówią same za siebie. Uwielbiam białą :)
OdpowiedzUsuńdzięki, ja też jestem miłośnikiem białej czekolady:)))
UsuńPolewa z białej czekolady!! :D
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie ta baba wygląda, zupełnie inaczej :).
mi też się podoba jej odmienny look :))) pozdrawiam cieplutko:)
Usuńpięknie wygląda w tym ubranku :)
OdpowiedzUsuńhehe, przekażę komplement mojej babeczce:)
UsuńGotowana? Nie no.. tego jeszcze nie było, jak widać na wszystko jest sposób ;)
OdpowiedzUsuńwww.przysmakiewy.pl
przez gotowanie ma inną konsystencję, niż taka zwykła pieczona babka i wszystkim smakowała, a to najważniejsze:) nawet Miśku przyznał, że smakuje tak jak ta, którą robiła jego babcia:)
Usuń