poniedziałek, 6 czerwca 2011

Prosta sałatka z wędzonej makreli

Gdyby kobiety zamilkły. W końcu byłby święty spokój, powiedzieliby koledzy z pracy. Pomyślałbym, że się obraziłaś, rzekłby Miśku. Byłoby to nie do zniesienia, myślę ja. Razem z jedną koleżanką, która ma tą samą przypadłość co ja (co pomyślę, to powiem - a czasem nawet bez tej pierwszej fazy:) wymyśliłyśmy, że każda z nas powinna wypowiadać na głos tylko co drugą rzecz, o której pomyśli. Niestety nie jest to łatwe. Zazwyczaj orientujemy się dopiero po fakcie, mówiąc: "No tak, to była ta rzecz, o której powinnaś była tylko pomyśleć".


Co by się stało? Gdyby kobiety zamilkły. Jak ryby, które nie mają głosu. Które są dzisiaj u nas na obiad. W postaci sałatki. Prostej. Bo jest taki upał, że już mi się mózg przegrzewa. I nawet mówić mi się chce. A zaraz jeszcze muszę wykonać służbowy telefon. Godzina słuchania, jak inni gadają. To chwila próby dla gaduły. Trzymajcie kciuki:)

SKŁADNIKI:
- 100 g ugotowanego osolonego ryżu
- 1 wędzona makrela obrana ze skóry, pozbawiona ości
- 1 papryka czerwona pokrojona w kostkę
- 5 małych ogórków kiszonych pokrojonych w kostkę
- pęczek koperku drobno posiekany
- 2 łyżki majonezu, pieprz

PRZYGOTOWANIE:
Wszystkie składniki wymieszać dokładnie. Dodać majonez i doprawić pieprzem. Gotowe i można jeść:)


19 komentarzy:

  1. Lubie taką rybkę, świetna sałatka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sałatka świetna. Ja też zaliczam się do tego grona, mówię prosto z mostu i czasem to przysparza mi wrogów, a przyjaciele w pierwszej chwili się obruszą a potem i tak przyznają rację. Codziennie sobie obiecuję, że już nic nie powiem... Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. @sylvvia: my też właśnie lubimy, pozdrawiam!

    @Kamila: dzięki:) też składam sobie takie czcze obietnice i nici - ciągle mi się zdarza coś chlapnąć;P

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdyby kobiety zamilkły, nastąpiłaby globalna apokalipsa. Takie jest moje zdanie :D
    Sałatka może i prosta - ale efektowna!

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam nadzieje, ze dzielnie znioslas sluzbowy tel. ;) Heh nie ma co się samej strofować, tylko tworzyć strofy - swobodnie ;) Sałatka w pięknym aranżu (książka zdecydowanie dodaje smaczku) :)

    OdpowiedzUsuń
  6. kobiety nigdy nie zamilkną! ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. @Arvén: zgadzam się z tobą, to byłby koniec świata. ludzie umarliby z zażenowania w tej krępującej ciszy:) a za komplementy sałatkowe serdecznie dziękuję:)

    @Magda: przez pół godziny gadali o jakichś nowych template'ach które w ogóle mnie nie dotyczą, nawet jakbym chciała coś powiedzieć, to nie miałam zdania:) ale przeżyłam:) dzięki za miłe słowo;)

    @małgo: no ba! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. dowód na to, że prostota jest wspaniała ;]

    OdpowiedzUsuń
  9. tak jeszcze nie jadlam:)chyba sobie jutro zrobię,dzis miałam omleta i tradycyjnie mi nie wyszedł haha:)

    OdpowiedzUsuń
  10. To niedopuszczalne aby kobiety zamilkły :D A sałatka łądna i inspirująca (bo dotychczas pałaszowaliśmy makrelę głównie na kanakach), pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  11. Gdyby kobiety zamilkly, swiat stalby sie naprawde cichym (i wyjatkowo nudnym) miejscem :)
    A salatka wyglada przepysznie.

    OdpowiedzUsuń
  12. @Magda: :) (smile back)

    @Karmel-itka: otóż to:)

    @asica.p: :) spróbuj, omlety mają to do siebie, że wychodzą kiedy to one chcą:)

    @just-great-food.blogspot.com: absolutnie niedopuszczalne:) sałatkowa makrela też daje radę, a tą sałatkę lubię przez dodatek czerwonej papryki, która się tu wyjątkowo dobrze komponuje smakowo:)

    @Maggie: cicho i nudno - tak jak mówisz:) dzięki i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. muszę zrobić taką sałatkę, z wędzonej makreli z ryżem jeszcze nie robiłam, a lubię jedno i drugie, i ogóreczek tu bardzo bardzo pasuje.

    Co do gadulstwa to chyba nie mam z tym problemu, chociaż może mój Mąż miałby inne zdanie ;) no i po tym likierze Malibu Twoim też jestem gadulińska. Ech.

    Pozdrawiam
    Monika z
    www.bentopopolsku.blogspot.com
    www.efektnimbu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. @mnemonique: spórbuj koniecznie:) mój mąż się śmieje, że ja tylko powącham alkohol i mi się język rozwiązuje:) pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  15. I jak poszła rozmowa?
    Wytrzymałaś?
    Ja też podobno jestem gadułą - dwa razy pod rząd tak się o mnie ostatnio wyrażono, jeszcze jeden raz i będę zmuszona uznać to za prawdę. Ale póki co, to zapytam męża.

    Narobiłaś mi tą sałatką smaku na rybkę wędzoną. Może uda się dzisiaj córce taką upolować?:)
    Super skład tej sałatki!:)

    OdpowiedzUsuń
  16. @Lekka: wynudziłam się jak mops na tej "rozmowie", wkładam to w cudzysłów, bo osobiści tylko się przywitałam i powiedziałam jedno zdanie:)

    Lubię tę sałatkę, kiedyś znalazłam ten przepis, nawet nie wiem gdzie i strasznie mi przypasowało towarzystwo papryki dla rybki:)

    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  17. Ryż i makrela?kto by pomyślał, to musi być pyszne połącznie:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie lubię milczeć, muszę gadać i gadać.. a makrela.. mniam ;-)



    www.przysmakiewy.pl

    OdpowiedzUsuń
  19. @burczymiwbrzuchu: gdy robiłam tą sałatkę po raz pierwszy to połączenie też mnie zaskoczyło, ale po paru latach w naszej kuchni - to już normalka:)

    @Biedr_ona: też nie umiem milczeć:) pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za uwagi i komentarze:D

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.