czwartek, 8 maja 2014

Pierogi homarowe z wiosennym koperkiem

Pierogi na cztery pory roku - odsłona wiosenna. Pewnie się zastanawiacie, co homar ma wspólnego z wiosną... Otóż, nic. No może poza tym, że wiosną, gdy wszystko budzi się do życia, rodzą nam się w głowie najróżniejsze pomysły.Jednym z nich jest unikalny farsz pierogowy w ramach naszej MMMAKowej akcji (gwoli przypomnienia: Magdalena, Marzena, Małgorzata (czyli ja), Alicja, Kamila, czyli MMMAK). Zatem jak te pierogi wpisują się w temat Pierogi a Wiosna... Otóż, dla mnie prawdziwa (warzywniakowa) wiosna zaczyna się wtedy, gdy zamiast rachitycznej gałązki koperku/pietruszki/ziół innej maści - dostaję pokaźny pęk zieloności ulubionej, z którym nie wiadomo, co potem zrobić;) A można na przykład dodać do pierogów:)


Teraz czas na szczere wyznanie... Nie obiecuję, że wraz z wiosną ten blog ożyje na nowo dziesiątkami nowych postów. Internet polski wprost kipi od blogów kulinarnych, tworzonych przez ludzi, którym chce się to robić. Chwała im za to! A mi się ostatnio blogować chce trochę mniej... Na pewno pojawią się jeszcze pierogi letnie i jesienne, a co z resztą? Zobaczymy. Zobaczymy, jak uda mi się to połączyć z moim drugim hobby, czyli fotografią mobilną. Pierwsze koty za płoty! Ten post okraszony jest tylko zdjęciami robionymi i edytowanymi smartphonem, w moim ulubionym ostatnio kwadratowym formacie:) Enjoy/ Cieszmy się!


Pierogowe różyczki z nadzieniem homarowym z koperkiem w pikantnym cytrynowym bulionie

SKŁADNIKI:
ciasto pierogowe:
- niepełna szklanka mąki
- 70-90 ml bardzo ciepłej wody
- szczypta soli
farsz:
- pół filiżanki mięsa z homara
- łyżka drobno posiekanego koperku
- szczypta soli
- na czubku noża odrobina kuminu
- na czubku noża odrobina imbiru
- na czubku noża odrobina przyprawy pięciu smaków
- 2 łyżki kleiku ryżowego (aby masę związać, można pewnie użyć jajka, ale musiałam zakombinować, aby syn alergik też mógł zjeść takie pierożki)
- sok z połowy pomarańczy
bulion:
- pół litra dowolnego bulionu (wege, drobiowy, wołowy)
- sok z polowy z cytryny
- 2 łyżki sosu sojowego
- 3 listki szałwii (+ewentualnie do przybrania na talerzu)
- pieprz i ostra papryka

PRZYGOTOWANIE:
1. Farsz: mięso dość drobno posiekać, dodać koperek, przyprawy, sok z pomarańczy i zaciągnąć wszystko kleikiem, tak aby masa była dość zwarta.
2. Ciasto: mąkę przesypać na stolnicę, w środku stożka zrobić dziurkę i stopniowo dodawać wody i zagniatać ciasto, aż będzie jednolite i elastyczne.
3. Ciasto cienko  rozwałkować i szklanką o małej średnicy (np. do long drinków) wykrawać kółka.
4. Na każde kółko nałożyć ok. pół łyżeczki farszu, złączyć kółko po środku składając je na pół, a następnie zebrać palcami boki aby uformować sakiewkę/ różyczkę, lekko "wyciągnąć" i skręcić górę sakiewki, aby mieć pewność że pierożek jest prawidłowo zlepiony.
5. Pierogi gotować wrzucić do gotującej się osolonej wody, gdy wypłyną na powierzchnię, gotować jeszcze 5 minut.
6. Podgrzać bulion, dodać sok z cytryny, szałwię i sos sojowy, doprawić pieprzem i ostrą papryką do ulubionego poziomu ostrości.
7. Pierożki podawać w gorącym pikantnym bulionie.

Smacznego!



Homar wygląda tak, jak na zdjęciu powyżej. Kupiłam mrożonego, już ugotowanego (tydzień luksusu, wiecie gdzie;). Jak wydobyć z niego mięso? Należy odłamać odwłok od głównego pancerza. Potem nożem rozłupałam odwłok od spodu, aby wydobyć piękne białe mięso zaróżowione od pancerza z jednej strony. Następnie należy odłamać szczypce, rozłupać je (można pomóc sobie nożem - uderzając rękojeścią w skorupę) i można wydobyć kolejną porcję mięsa. Nie je się tego co jest w brzuchu homara, ściętych białek, tylko zwarte kawałki mięsa.

19 komentarzy:

  1. Gosiu, mnie bardzo pasuje taka wersja, lubię homara w każdej osłonie, mam takiego jednego gościa w zamrażalniku, więc i może sobie takowe zaserwuję. Pyszności!
    Bardzo się cieszę, że Jesteś z nami! Buziaki dla grzecznych Chłopaków :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kamila, chciałabym kiedyś zajrzeć do tej twojej kuchni - ty masz tam tyle cudów!:))) Buziaki:)

      Usuń
    2. Gośka, ja z Tobą bym poszła do kuchni Kamili.... :)

      Usuń
    3. Zapraszam! W kuchni nie znajdziecie nic szczególnego :)

      Usuń
    4. Kamila, jak to? a Ciebie?;)

      Usuń
  2. O żesz, co za wykwintne pierożki!:)
    Nie jest prawdą, że homar nie ma z wiosną nic wspólnego, wiosna to właśnie początek sezonu na homary:)
    Koperek to wiadomo, wiosna na całego, więc Twoje pierogi Gosiu to wiosna w pełnej krasie!
    Twoimi zdjęciami na instagramie jestem zachwycona, są naprawdę piękne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzisz Magda, człowiek się uczy całe życie, ja to wiem tylko kiedy jest sezon na szparagi, truskawki i czereśnie, bo tych zazwyczaj wyczekuję z utęsknieniem:)
      dzięki za nową wiedzę i miłe słowa!

      Usuń
  3. Nie myśl sobie, że Cię tak łatwo puścimy;-) Po jesiennej odsłonie przygotujemy drugą edycję na rok kolejny;-)
    Raz jadłam tylko Homara we Francji i dotąd jescze nie zdarzyło mi się. Dlatego chętnie kosztuję Twojego pierożka:-) Pyszny! Buziaki:-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja wcześniej jadłam w hiltonie na jakimś szkoleniu:) no mam nadzieję, że mnie nie puścicie! dzięki że jesteście i ciągle mnie inspirujecie!

      Usuń
    2. O to to! Oczywiście, że będzie kolejna edycja ;)))

      Usuń
    3. no to już się nie mogę doczekać:)

      Usuń
  4. Rzadko piszesz ale jak już to danie full wypas ! Pycha :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gosiu, brawo za tego homara!
    A te różyczki są przepiękne, napatrzeć się nie mogę. :)
    Fajnie jakby kiedyś wróciły Ci chęci do blogowania. :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki! no pewnie że byłoby fajnie, może mi się odmieni z czasem:)

      Usuń
  6. Fantastyczne!
    Zjadłabym taką porcję łapczywie...

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniałe danie! Uwielbiam skorupiaki!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za uwagi i komentarze:D

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.