sobota, 30 lipca 2011

Jeżynowy mus

Piękny kolor. 
Puszystość. 
Kremowa konsystencja. 
Idealny smak. 
Wszystko pięknie i perfekcyjnie.


A jednak... nie ma róży bez kolców. I nie ma jeżyn bez pestek. Myślałam, że będą delikatniejsze, jak malinowe. Okazały się jednak twardsze. Nie do zgryzienia. Życie.

Pochmurna sobota. W głowie też czarne chmury. Niby weekend i można by się wyluzować, ale nie - są pestki nie do zgryzienia. Jakoś to przełknę, ale zapamiętam... "Kolce nie służą do niczego. To tylko złośliwość kwiatów"*. Idąc tym tropem, pestki to złośliwość owoców. A słowa? To złośliwość ludzi... Najbardziej jednak boli ich brak.

SKŁADNIKI:
- szklanka jeżyn
- 250 ml kremówki
- cukier puder do smaku (wg uznania)
- listek melisy

PRZYGOTOWANIE:
1. Jeżyny zmiksować blenderem - maksymalnie jak się da (najlepiej jeszcze przetrzeć przez sito, aby pozbyć się jeżynowych pesteczek:).
2. Dodać kremówkę i cukier i miksować końcówką do ubijania, aż osiągniemy gęstą kremową konsystencję deseru.
3. Nakładamy do pucharków, można przybrać listkiem melisy.




*Ponoć to cytat z Małego Księcia

35 komentarzy:

  1. łatwo pozbędziesz się pestek przecierając jeżyny przez gęste sito

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny kolor, a pierwsze zdjęcie wręcz zjawiskowe. Powinnam miec je w nagłówku bloga, bo świetnie pasuje do tła szablonu :)

    Miłego weekendu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj, tam, Goh :)) jest cudowny !!! :)) na tapetę na laptopa, chociażby ;-P

    OdpowiedzUsuń
  4. Co za kolor!!! Dla czegoś takiego, to i te okropne jeżynowe pesteczki bym zniósł..

    OdpowiedzUsuń
  5. @Nina: dzięki, następnym razem już będę wiedzieć:)))

    @Kasiu: dziękuję:) też o tym pomyślałam:) nawzajem!

    @Aurora: heh, oj tam, oj tam - zawsze mi poprawia humor:) dzięki:)

    @spencer: hehe, no następnym razem będę przecierać mus, zaraz to dopiszę w przygotowaniu:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Idealny i zachwycający! A kolor świetny na ten deszczowy dzień. Pełen optymizmu. Chyba się zaraz wybiorę na wycieczkę do Poznania!

    OdpowiedzUsuń
  7. @Kamila: dzięki:) wpadaj, ale mam dziś trochę sentymentalny nastrój, więc może się to skończyć topieniem smutków w musie jeżynowym:)

    @Martha: dzięki:) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudowny kolor i na pewno cudowny smak. Letnie pyszności :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Kocham jeżyny! już wiem co jutro będzie na deser =^.^=

    OdpowiedzUsuń
  10. piekny ma kolor :) a wstyd sie przyznać ale jeżyn chyba jeszcze nie jadłam w swoim zyciu :D
    pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nawet ze zlosliwych owocow mozna wydobyc cos dobrego - tobie sie to udalo! Pieknie wyglada ten mus, ma niesamowity kolor.

    OdpowiedzUsuń
  12. Kolor obłędny i zdjęcia też. Zainspirowałaś mnie - zrobię sobie coś podobnego z czarnymi porzeczkami, które przywiozłam z działki. Najpierw je zmiksuję, potem przetrę przez sito i wymieszam z ubitą śmietanką. Będzie pyszne. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. no kolo ma niesamowity
    jeżyny to pycha są

    OdpowiedzUsuń
  14. @slyvvia: dokładnie:) letnie - mimo że to lato w tym roku jakieś takie niewydarzone:)

    @pozeraczka: ja też:) cieszę się że mój deser cię zainspirował:)

    @Maggie: hehe, no tak - czasem się udaje:) dzięki:)

    @haniu-kasiu: dziękuję! jeśli chodzi o inspirowanie - to polecam się:))) czarnych porzeczek też dawno nie jadłam:))) smacznego i pozdrawiam:)

    @margot: dzięki - też tak uważam:)))

    OdpowiedzUsuń
  15. w tym sezonie jeszcze nie miałam okazji jeść jeżyn :( wiele bym dała za taki mus, wygląda bardzo apetycznie (ten kolor!) :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. proste i pyszne!

    OdpowiedzUsuń
  17. @Kasiu: och, czas to nadrobić:))) dzięki:) pozdrawiam!

    @małgo: dokładnie!:))) pozdrowionka:)

    OdpowiedzUsuń
  18. znasz juz moje uwielbienie do fioletu,więc wyobraź sobie jak tu jęczę nad tym zdjęciem:)
    całuski Kochana:***

    OdpowiedzUsuń
  19. @asiczko: znam:) ta barwa jest faktycznie niesamowita, inna od jagodowego fioletu - aż szkoda było patrzeć jak szybko znika z tego kielicha:))) pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
  20. Kolor zjawiskowy, mus musi być cudowny zwłaszcza z dodatkiem kremówki. Uwielbiam takie smaki. Lubię też same jeżyny w mleku :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Rewelacja! Ten kolor jest po prostu cudowny i pasuję pod szablon bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Idealnie kremowy;) na pewno pyszny,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. @burczymiwbrzuchu: dzięki:) hehe, zauważyłam to dopiero po publikacji:)

    @Panna Malwinna:) o tak:) - dzięki:)

    @Monisia: oj, pyszny:) dzięki za odwiedziny i pozdrawiam!:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Przepyszny mus..i piękny kolor. Czy jeżyny można kupić, czy własnoręcznie zbierane? Bo u mnie chyba nie ma..

    A słowa.. są i ich nie ma. Wiesz, w życiu zawsze znajdują się jakieś większe i mniejsze pestki. Jedne wydają się nie przełknięcia, do innych się przyzwyczajamy. Pamiętaj, że jesteś jedyna, wyjątkowa i niepowtarzalna. Nie pozwól się zdławić ani stłamsić, nawet gdy jest bardzo źle świadomość własnej wartości powstrzyma napór przebrzydłych pestek. Oby do przodu :)
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  25. @Panno L: jeżyny kupiłam w osiedlowym warzywniaku, niestety nie mam żadnego "znajomego" lasu czy ogrodu, który mogłabym odwiedzić w ramach jeżynobrania:)

    Dziękuję za te ciepłe słowa:) dodają otuchy:) nauczyłam się przełykać nawet najtwardsze pestki, ale czasem po prostu przytłacza myśl, że jest ich aż tyle:/ ale racja: oby do przodu:) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  26. Bajerancki warzywniak! Jutro spróbuję u siebie, widziałam z takich owoców tylko maliny, ale te to akurat mam na działce..:)

    Nie ma sprawy, powtarzaj to sobie zawsze gdy spotkają Cię przykrości - to naprawdę pomaga :)
    3maj się cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Kolor jest boski! Zdjęcia fenomenalne. Tylko mam wrażenie jakiegoś przenikliwego smutku z tego posta :(

    Pozdrawiam ciepło
    Monika

    OdpowiedzUsuń
  28. @Panna L: :)

    @kornik: dzięki:)

    @Monika: dziękuję:) masz słuszne wrażenia, bo miałam lekkiego doła tego dnia:) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  29. poezja :) kocham jezyny! ostatnio zmiazdzylam je w blenderze i polewam nimi lody ;) ale kupione, wiec nie ma czym sie chwalic ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. :) ja też kocham i też mam sklepowe...;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Kolor po prostu sam w sobie zachwyca ;-)


    www.przysmakiewy.pl

    OdpowiedzUsuń
  32. @Biedrona: ja też się zakochałam w tym kolorku:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za uwagi i komentarze:D

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.