niedziela, 14 czerwca 2015

Pesto z natki marchewki

Zawsze się zastanawiałam, jak smakuje pesto z naci młodej marchewki. Czy przebija się w smaku marchewka? Otóż okazało się, że nie bardzo... ale to samemu pesto to nie szkodzi. Neutralność tejże natki, to fajny sposób na wyeksponowanie innych składników: orzechów, nasion, dobrego sera i oliwy...


Bez owijania w bawełnę - oto szybki przepis:)

SKŁADNIKI:
- pęczek natki młodej marchewki
- ząbek czosnku
- łyżka startego sera o intensywnym smaku
- oliwa z oliwek
- uprażone na suchej patelni pestki dyni (garść pestek)
- sól

PRZYGOTOWANIE:
1. Natkę młodej marchwi dokładnie umyć i osuszyć z nadmiaru wody
2. Posiekać drobno siekaczem do ziół - łodyżki można odrzucić
3. Następnie posiekać drobno pestki dyni - dodać do natki.
4. Dodać przeciśnięty przez praskę czosnek i starty drobno żółty ser.
5. Całość osolić według uznania i delikatnie zalać oliwą z oliwek
6. Wszystkie składniki wymieszać i podawać jako dodatek do makaronów, grzanek itp.


6 komentarzy:

  1. Mmmm, musiało być super, a do tego ta apetyczna grzaneczka :))
    Idę coś zjeść :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. było i szybko się skończyło:) w rankingu wg Miśka to był jedno z bardziej udanych sosów pesto:)

      Usuń
  2. Fajny pomysł, ostatnio lubię bardzo pesto w różnym wydaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio robiłam na warsztatach. I nać marchewki wcześniej sparzyliśmy. Smak boski, ja dodałam jeszcze trochę listków rzodkiewki do niej:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze nie robiłam ani z marchewki, ani z rzodkiewki, ale jestem bardzo ciekawa smaku :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oooo, a ja mam akurat świeżutką natkę w lodówce.:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za uwagi i komentarze:D

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.