środa, 22 maja 2013

Sałatka ryżowa z kurczakiem i ananasem

To tylko cytat, a jakby o mnie. A może też o Tobie?  "Pracuję nad historią mojego własnego życia. Nie, nie - nie układam jej, dokonuję jej rozbioru. Przeważnie to kwestia właściwego montażu. Jeśli chcieliście ciągu narracji, trzeba było prosić wcześniej, kiedy jeszcze wszystko wiedziałam i bardzo chciałam opowiedzieć. Jeszcze zanim odkryłam zalety nożyczek, korzyści zapałek"*. Na potrzeby współczesności dodałabym jeszcze: uroki formatowania dysku.


"Kiedy już raz człowiek zacznie, robi się ciekawie. Otwiera się tyle przestrzeni. Trach, zmiąć, do ognia, za okno. Przyszłam na świat, dorastałam, studiowałam, kochałam, wyszłam za mąż, rodziłam, mówiłam, pisałam, już po wszystkim. Chodziłam, widziałam, robiłam."** Co jeszcze można dodać? Coś, czego moja imienniczka nie dodała, a co jest ważne. Gdzieś między tymi czasownikami wypisanymi kursywą, chciałabym wstawić, że byłam szczęśliwa. Ale gdzie? :)


Sałatki, tak jak historie życia, to kwestia właściwego montażu. [I niepostrzeżenie przechodzimy do przepisu na ten właściwy montaż...]

SKŁADNIKI:
- szklanka ryżu (ugotować na sypko)
- upieczona/ ugotowana pierś kurczaka
- puszka kukurydzy
- puszka ananasa
- sól i pieprz
domowy majonez (opcjonalnie):
- 1 żółtko
- 150ml oleju/ oliwy (najlepiej jakiejś o neutralnym smaku, ja użyłam oleju lnianego, i majonez miał piękny żółty kolor, ale też goryczkowy posmak, no ale ma tę przewagę, że jest tak zdrowy, że nawet w biodra nie idzie:)))
- 2 łyżki octu winnego

PRZYGOTOWANIE:
1. Ryż, kurczaka, kukurydzę i ananasa przekładamy do dużej miski.
2. Żółtko i ocet zmiksować na gładką masę i stopniowo dolewać olej, aż powstanie jednolita, gęsta emulsja.
3. Cały majonez dodajemy do miski ze składnikami sałatki i delikatnie mieszamy.


* Margaret Atwood, "Historie życia", [w:] "Namiot", s.10
** jw, s.11

16 komentarzy:

  1. Montaż - jak to poważnie brzmi :). Montaż finansowy ;).
    Gdzie to szczęście wcisnąć? Wszędzie! :)

    A ja kurka już dawno miałam majonez domowy zmontować i ciągle nie zmontowałam! :/.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. domowy jest najlepszy:) bo możesz go doprowadzić do ulubionej konsystencji i w zależności od smaku oliwy, masz różne smaki majonezu:)))

      Usuń
  2. Mi montowanie opornie idzie, wszystko w kawałkach :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. polecam zapałki:) Margaret Atwood z życiorysu zostało tylko "Przyszłam" :)

      Usuń
  3. Szczęście w każdej z tych możliwych chwil :)
    Pyszna kompozycja, u mnie ta sałatka nazywana jest sałatką szczęścia, różnica brzoskwinia zamiast ananasa :) Fajny przypadek :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No proszę! Nie wiedziałam:))) ale ciekawy zbieg okoliczności:))) u nas się mówiło "biała", ale żółty majonez pokrzyżował mi plany z nazwą:)

      Usuń
    2. U mnie on cała żółta, bo do gotowania ryżu dodaję curry :)))) Zółta - szczęśliwa hihihi

      Usuń
    3. hehe! u mnie ten lniany majonez wszystko zażółcił:) ale curry tez brzmi ciekawie:)

      Usuń
  4. Zdolniacha montażowa z Ciebie, tak piękne cięcie i... jesteśmy przy sałatce :)
    Za montaż sałatki też daję Ci celujący.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe, no ma się czasem te nożyce w ręce - ciach, ciach!
      dzięki!

      Usuń
  5. Montowanie własnego życia często od nas nie zależy,toczy się jakby obok,niezależnie...
    Sałatka bardzo słoneczna,pysznie skomponowana!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Amber, ale tu nie chodzi o montaż życia, tylko naszego wyobrażenia o nim:) tu jest pełna dowolność - ciach, ciach i zostaje nam tylko to, co wartościowe:)

      Usuń
  6. moja mama często robi taką sałatkę tylko bez ryżu, jest lżejsza :) ale z ryżem to dobra opcja na lunch :P

    domowy majonez? no nie wiem czy bym się odważyła :>

    Zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no tak, ryż to wypełniacz, ale dość lekkostrawny, więc spoko:)
      a co do majonezu, to jak się ma zaufane jajka, to ryzyko jest niskie, dodatkowo zawsze można sparzyć jajko wrzątkiem (co nie zmienia faktu, że w surowym żółtku tez może sie kryć, coś złowrogiego), ale widziałam tez przepisy z ugotowanym żółtkiem i na majonezy wegańskie, więc są opcje:)

      Usuń
  7. Ta sałatka to jedna z moich ulubionych. Polecam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za uwagi i komentarze:D

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.