Kalafior lubię pod każdą postacią. Zupa, sałatka, gotowany z masełkiem i przyrumienioną bułką tartą albo w zapiekance z serem:) Tym razem podaję przepis na prostą sałatkę. W mojej kuchni sałatki to zazwyczaj przegląd lodówki. Tak było i tym razem: duża część gotowanego kalafiora została z poprzedniego obiadu, puszka groszku zawsze gdzieś się znajdzie w kuchennej szafce, kilka samotnych oliwek i łyżka siekanego koperku (zawsze mam mrożony).
Był tylko jeden problem. Brak majonezu. A tu 11 listopada, święto, na osiedlu całą dobę czynny tylko monopolowy - majonezu nie uświadczysz;) Pewnie myślicie, że w związku z tym zrobiłam własny, domowy majonez? Nic bardziej mylnego;) Sałatkę podałam z winegretem.
SKŁADNIKI:
- mały ugotowany kalafior
- garść oliwek
- 3/4 puszki groszku
- łyżka siekanego koperku
- sól, pieprz
winegret:
- ocet winny
- oliwa z oliwek
- łyżka płynnego miodu
PRZYGOTOWANIE:
1. Kalafior rozdrobnić na małe różyczki
2. Oliwki drobno posiekać i dodać wraz z groszkiem do miski z kalafiorem.
3. Dodać koperek, osolić.
4. Przygotować sos: ja robię w filiżance (wychodzi około pół filiżanki) na 2 części octu, dodaję 1 część oliwy i do tego dodaję miód - całość dobrze wymieszać, aby powstała emulsja.
5. Sałatkę można od razu polać sosem, aby kalafior trochę się zamarynował w tym winegrecie:) Przed podaniem obficie posypać świeżo mielonym pieprzem.